tag:blogger.com,1999:blog-61771955222951924342024-03-13T07:51:24.858+01:00@Szczygliś was hereFILM | MUZYKA | SZTUKA | TECHNOLOGIAAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.comBlogger233125tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-31816719773713929602015-02-27T14:44:00.000+01:002015-02-27T16:24:32.422+01:00Alien 5 nadchodzi!<div style="text-align: justify;">
Wytwórnia FOX oficjalnie potwierdziła bardzo dobrą wiadomość - otóż po roku rozmów, dogadali się z pewnym jegomościem, którego możecie kojarzyć z dwóch rzeczy - z dziwnego w wymowie nazwiska, oraz z doskonałego filmu "District 9". Neill Blomkamp (reżyser Dystryktu 9 i Elysium) kręci Aliena 5, producentem jest Ridley Scott. Info potwierdzone przez wytwórnię FOX. Zagra Sigourney Weaver, też już potwierdzone. Akcja będzie dziać się po "Aliens", a część trzecia i czwarta pójdą w zapomnienie (Michael Biehn/Hicks na grafice koncepcyjnej) - też już zaklepane. No cholera, żyć nie umierać i czekać! Poniżej grafiki koncepcyjne, co ciekawe - narysowane przez samego Blomkampa, ma facet talent i jak widać czuje się w klimatach Obcych jak w domu. Premiera: 2017</div>
<div>
<b>Sigourney Weaver (Ripley) i Michael Biehn (Hicks) - OH YEAHHHH!!!!! Kupuję w ciemno.</b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6ciQnZu8Ws8HSUSA_BAW1pS9GdjbCaLi-Tqh5O2vYx43fAI2GNID1XGaRkMP5BSFLekslmJgNShPCihOj9APyp4qEhLemQMZXRSY46nHv6iynnSJVywtI6idR_GiQs5lmJWRyarg7xa0/s1600/alien5_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6ciQnZu8Ws8HSUSA_BAW1pS9GdjbCaLi-Tqh5O2vYx43fAI2GNID1XGaRkMP5BSFLekslmJgNShPCihOj9APyp4qEhLemQMZXRSY46nHv6iynnSJVywtI6idR_GiQs5lmJWRyarg7xa0/s1600/alien5_1.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwZrsVOqSr1VyVXsQxYDkOM4Xv31eUSiDkiHCcOZa4CPavQaQN8qy623O7QPnH9Y7T8W9rSuMQmP_awftekwa-hGGjqI_t1Z0-76DdI5-4TyjBTRjpp9y3SKvEU8UPXXVd12DKnhW5g_o/s1600/alien5_2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwZrsVOqSr1VyVXsQxYDkOM4Xv31eUSiDkiHCcOZa4CPavQaQN8qy623O7QPnH9Y7T8W9rSuMQmP_awftekwa-hGGjqI_t1Z0-76DdI5-4TyjBTRjpp9y3SKvEU8UPXXVd12DKnhW5g_o/s1600/alien5_2.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNHGSPhxI1E9CirdiHFtmUPS_0LRw7GG7fSiDE1O7wiNJv94Vv1hpLD70BIQC2Y4FMPo1uoNGHC_JbpiPQPwMKMii_4n400KQjHMTog9a_94WAO89jYWTjeRa2b6oqVeYtrola5hTGkS0/s1600/alien5_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNHGSPhxI1E9CirdiHFtmUPS_0LRw7GG7fSiDE1O7wiNJv94Vv1hpLD70BIQC2Y4FMPo1uoNGHC_JbpiPQPwMKMii_4n400KQjHMTog9a_94WAO89jYWTjeRa2b6oqVeYtrola5hTGkS0/s1600/alien5_3.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMLyebPQksKpCM6tbK6zDlnzz8cV3-7h8OVDLT4yuA-gUvPEfbAAvrXOr1tM2zD6YkwnBIEOlm9KGhgto8REK55XljdbSg0tgL_pQwJWLT9D2yICAUp_IhVXyD0FLnrkvElyGdeQarw1U/s1600/alien5_4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMLyebPQksKpCM6tbK6zDlnzz8cV3-7h8OVDLT4yuA-gUvPEfbAAvrXOr1tM2zD6YkwnBIEOlm9KGhgto8REK55XljdbSg0tgL_pQwJWLT9D2yICAUp_IhVXyD0FLnrkvElyGdeQarw1U/s1600/alien5_4.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0TV9Kf9SasEwZt8YFt3gKj4CrFBdxITGpUNxGfZQpxZq-KbbvVzor0sGYWYOTVFpn4FM3ARaAiftdm5_BSRhA8FOliLe8sDrZTWLXxGmI1rvFPX9yVlG-zR5uebhB4uAvuji-VabM79Y/s1600/alien5_5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0TV9Kf9SasEwZt8YFt3gKj4CrFBdxITGpUNxGfZQpxZq-KbbvVzor0sGYWYOTVFpn4FM3ARaAiftdm5_BSRhA8FOliLe8sDrZTWLXxGmI1rvFPX9yVlG-zR5uebhB4uAvuji-VabM79Y/s1600/alien5_5.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKAhfXF0-VPU37a6B_-WMhOLXv7s-jvPDz99amMa_H2RFNKaMSfuOvpF3zRSectFeNyjeJcImJCKBORBTdDG8LHVblNCpHYLzds9-OlzQQdbigFOulEcSOslP6xjMwhPzp5bjuNHyc4FQ/s1600/alien5_6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKAhfXF0-VPU37a6B_-WMhOLXv7s-jvPDz99amMa_H2RFNKaMSfuOvpF3zRSectFeNyjeJcImJCKBORBTdDG8LHVblNCpHYLzds9-OlzQQdbigFOulEcSOslP6xjMwhPzp5bjuNHyc4FQ/s1600/alien5_6.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheaNZHbw_NZ0dixlFskKheX6FjlPckSzNsZoHexdo9GKBF93qz0kMUAR9KtjiOssqgShQu9X7wtRY_kHgYdifT7jIzFmw0D6wbo0fxig3K-Rorn_Ai_F4nuTGPrnXKSpRlCKVyvdLaHvA/s1600/biehn.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheaNZHbw_NZ0dixlFskKheX6FjlPckSzNsZoHexdo9GKBF93qz0kMUAR9KtjiOssqgShQu9X7wtRY_kHgYdifT7jIzFmw0D6wbo0fxig3K-Rorn_Ai_F4nuTGPrnXKSpRlCKVyvdLaHvA/s1600/biehn.jpg" height="400" width="400" /></a></div>
<div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-21850435467941338292014-11-01T16:06:00.005+01:002014-11-01T17:10:56.926+01:00Kobiety Jacka Bauera<b>Z góry zaznaczam, że tekst będzie pełny spojlerów, więc jeśli ktoś nie oglądał wszystkich 9 sezonów "24", niech nie czyta, bo popsuje sobie zabawę.</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img1.wikia.nocookie.net/__cb20100323124227/24_/images/6/69/Jack_Bauer_S8.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://img1.wikia.nocookie.net/__cb20100323124227/24_/images/6/69/Jack_Bauer_S8.jpg" height="320" width="229" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Co mnie skłoniło do napisania tego artykułu? Ano kilka spraw - pierwsza: zrobiłem sobie niezły maraton oglądając wszystkie 9 sezonów po kolei, a trzeba zaznaczyć, że każdy sezon składa się z 24 odcinków (poza ostatnim, który "trwa" 12 godzin). Suma godzin spędzonych z tym filmem więc jest dośc imponująca, bo wychodzi mi, że spędziłem ponad 150 godzin na oglądaniu Jacka Bauera w akcji.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A kim jest Jack Bauer? W skrócie - to jednoosobowy oddział komandosów. John McClane, James Bond, Jason Bourne i MacGyver razem wzięci plus jeszcze coś innego, czego nie znajdziecie w innych filmach - dramatyzm. Dokładnie - dramatyzm - bo Bauer to nie mięśniak pokroju Schwarzeneggera, nie cwaniak pokroju Willisa i nie przystojniak pokroju Bonda. To postać tragiczna. I to między innymi mnie w tym serialu tak bardzo urzekło. Jack Bauer to jednoosobowe komando, ale jednocześnie człowiek z krwi i kości, który jest zwyczajnie LUDZKI. Jackowi na ekranie nie kibicuje się dlatego, że jest niesamowicie wyszkolonym byłym komandosem, lecz dlatego, że jest to normalny facet, któremu przytrafiają się dziwne, zazwyczaj tragiczne rzeczy.</div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://metrouk2.files.wordpress.com/2013/08/jack-bauer.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://metrouk2.files.wordpress.com/2013/08/jack-bauer.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Przyznam się bez bicia, że nie obejrzałem ani jednego odcinka "24" w czasie, gdy leciał on w TV. Czekałem aż do teraz, żeby odpalić sobie całóść, od początku do końca. I odpaliłem. Szczerze mówiąc, tak mnie to wciągnęło, że nie widziałem świata poza tym serialem. Żyłem tym przez długi czas, a postać Jacka sprawiła, że uzyskałem nowego idola, co nie zdarzyło mi się chyba od ponad 20 lat. Przyznam się też bez tortur, że było mi naprawdę smutno, gdy cała ta przygoda się skończyła i obejrzałem ostatni odcinek ostatniego sezonu. Nie dlatego, że był zły, bo przeciwnie, lecz dlatego, że to już koniec. Przykro mi się zrobiło na myśl, że to koniec historii. Po ponad 150 godzinnym seansie filmowym człowiek jednak utożsamia się z bohaterem. I choć niektóre serie przyprawiały o WTF na ustach, to jednak oglądałem to z niesamowitą pasją, bo po prostu pokochałem postać jaką stworzył Sutherland. Może to brzmi gejowsko, ale taka jest prawda - zwyczajnie uwielbiam tego faceta. Ale nie o facetach to artykuł, lecz o kobietach, więc zaczynamy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Oglądając "24" sezon po sezonie na oczy rzuca się pewna przypadłość, w którą poszli scenarzyści.</div>
<div style="text-align: justify;">
Mianowicie - kobiety. Bo kobiety w tym filmie dzielą się na dwa obozy. Pierwszym obozem są kobiety, które Jack kocha i które zazwyczaj kończą marnie. Drugim - zdrajczynie. Oglądając "24" człowiek nie może oprzeć się wrażeniu, iż to właśnie kobiety pełnią w tym filmie głowną rolę - niestety negatywną. Pomijając prezydenta Logana i agenta FBI z ostatniego sezony - to właśnie kobiety stoją w tym serialu za wszelakim złem. Dla mnie jako faceta, jest to fakt dość przerażający, bo owe postacie zostały zagrane wręcz koncertowo i od strony psychologicznej wręcz prawie idealnie (pomijając parę faktów). I o tych właśnie kobietach chciałbym napisać:</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20070314055816/24_/images/2/25/Ninamyers.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20070314055816/24_/images/2/25/Ninamyers.jpg" height="320" width="225" /></a></div>
<b>Nina Myers</b><br />
<div style="text-align: justify;">
Jak dla mnie postać numer 1 w tym serialu. To co zrobiła ta aktorka zasługuje na najwyższe uznanie. Wiele filmów w życiu widziałem, ale takiego czarnego charakteru w wykonaniu kobiety jeszcze nie widziałem. Nina to zło w najczystrzej postaci, demon w sukience, megainteligentna maszyna ubrana w ładną buźkę. Postać Niny jest dla mnie filmowym fenomenem, czymś co naprawdę po części na chwilę potrafiło zaorać mi psychikę. Gdy ta kobieta pojawiała się na ekranie, to cały ekran był praktycznie jej własnością. Postać przerażająca, ale i tak niesamowicie fascynująca, że klękam zarówno przed scenarzystami jak i przed nią samą. Prawdziwy fenomen jak dla mnie jeśli chodzi o kobiece czarne charaktery w filmach. Za każdym razem, gdy Nina pojawiała się na ekranie, tuż po pierwszym sezonie, ja dosłownie zamierałem na chwilę. Wielkie brawa dla scenarzystów i dla samej Sarah Clarke, bo przeszła samą siebie na ekranie! To chyba jedyna filmowa kobieca postać, której autentycznie życzyłem bolesnej śmierci na ekranie za to co zrobiła w ostatnim odcinku 1 sezonu.</div>
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://starcasm.net/wp-content/uploads/2010/01/24season8KatieSackoff.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://starcasm.net/wp-content/uploads/2010/01/24season8KatieSackoff.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<b>Dana Walsh</b><br />
<div style="text-align: justify;">
To zupełnie inna postać. Nie do końca zła, powiedziałbym bardziej, że zagubiona. Uśpiona agentka rosyjskiego wywiadu, ale nie taka do końca zła. Nie zrobiła na mnie jednak wrażenia, tak jak Nina. Była zbyt prosta psychologicznie, w przeciwieństwie do Niny. I nie wydaje mi się, żeby zasługiwała na więcej tekstu. Szczerze mówiąc, mało ta aktorka, odgrywająca tą postać do mnie przemówiła, a może to dlatego, że bardziej kojarzę ją z "Bękartów wojny". Miała kilka fajnych momentów, które zagrała koncertowo, ale do postaci Niny nawet nie ma startu.</div>
<span class="Apple-tab-span" style="white-space: pre;"> </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20060531100404/24_/images/f/fe/Audrey%26Jack.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20060531100404/24_/images/f/fe/Audrey%26Jack.jpg" height="235" width="320" /></a></div>
<b>Audrey Heller</b><br />
<div style="text-align: justify;">
Ta postać jest za to czymś innym. To najbardziej pozytywna osoba jaka przewija się przez ten serial. Postać Audrey jest tak można rzeć "anielska" jak tylko może być. Audrey to anioł w kobiecej skórze i było mi cholernie przykro, gdy ta niewinna dziewczyna umarła w ostatnim odcinku. Prawie się popłakałem, gdy ona umarła. Tak bardzo mocno zżyłem się z tym serialem. Jedynym pozytywem jej śmierci była jednak vendetta Jacka, który gdy się o tym dowiedział, to zamienił się przez moment w maszynę do zabijania. Fajnie było zobaczyć takiego Jacka, zdesperowanego, tak jak w pierwszym sezonie, w ostatnim odcinku, gdy oszukany przez Ninę wkroczył do akcji mająć świadomość, że zabili jego córkę. W dodatku Kim Raver, która grała tą postać jest niesamowicie przepiękną kobiętą, przynajmniej jak dla mnie. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20111102202432/24_/images/0/01/Chloe_O'Brian_on_Day_3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20111102202432/24_/images/0/01/Chloe_O'Brian_on_Day_3.jpg" height="320" width="213" /></a></div>
<b>Chloe O'Brian</b><br />
<div style="text-align: justify;">
Z tą postacią mam ciekawą sprawę. Otóż, na początku jej totalnie nie lubiłem. A z każdym kolejnym odcinkiem to "nielubienie" przechodziło w coraz to większą sympatię. Bardzo fajna postać, niesamowicie pozytywna no i jakby nie patrzeć - jedyna osoba, której Bauer mógł w tym filmie ufać. Najbardziej "nieskażona przez system" w tym filmie. Trochę rozśmieszyła mnie w ostatnim sezonie, gdy była ucharakteryzowana ala "Dziewczyna z tatuażem", ale i tak ją lubię.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I na tym zakończę, choć chciałbym się rozpisać.</div>
<div style="text-align: justify;">
I tak łagodnie to opisałem, dałem pół-na-pół - podsumowałem dwie złe femme-fatale i dwie dobre, żeby była równowaga.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tak, czy siak, jeśli ktoś nie oglądał jeszcze "24" to polecam gorąco, szczególnie pierwszy sezon, gdy można zapoznać się z Niną. Ten serial, pomijając idiotyzmy, typu "hackowanie na ekranie" jest jak dla mnie serialem idealnym i kawałkiem naprawdę dobrego kina. Kto nie oglądał - zazdroszczę, bo osobiście chciałbym to wszystko obejrzeć znowu od początku, nie mając w pamięci faktu, że już to oglądałem.<br />
<br />
<b>Tym razem nie oceniam, bo skali mi brakuje. Tak kapitalny jest to serial.</b><br />
<b>A Keifer Sutherland już na amen jest u mnie zaszufladkowany jako Jack Bauer. Tak dobra to była rola. "24 godziny" to nie film/serial akcji, to dramat opowiadający o jednym człowieku. Akcja w tym serialu jest jedynie spoiwem. W rzeczywistości ten film jest o zupełnie czymś innym.</b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-6255812531224714762014-07-07T18:58:00.000+02:002014-07-07T19:30:41.663+02:00Makabryczne zabójstwo Sharon Tate<div style="text-align: justify;">
<b>Za miesiąc - 9 sierpnia będzie 45 rocznica masakrycznego zabójstwa byłej żony Romana Polańskiego - zabójstwa, które pod koniec lat 60-tych wstrząsnęło Ameryką i całym Hollywood.</b></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uXBB4R4aqPC1oLx6o9uMYtPh0PNwgj3eawh9ExLHFIVd9ECgxQYECfpj0tXIXCAkSTduHebT9b8F_7TIUbL7lHh85of_xRj_y5SXue7MWoBgwbpk8Ciib6zvfg08IWMxHcHlzmjrOBk/s1600/1967.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_uXBB4R4aqPC1oLx6o9uMYtPh0PNwgj3eawh9ExLHFIVd9ECgxQYECfpj0tXIXCAkSTduHebT9b8F_7TIUbL7lHh85of_xRj_y5SXue7MWoBgwbpk8Ciib6zvfg08IWMxHcHlzmjrOBk/s1600/1967.jpg" height="320" width="254" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sharon Tate, 1967r</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Dokładnie 9 sierpnia 1969 roku banda maniakalnego Charlesa Mansona wtargnęła do rezydencji Romana Polańskiego znajdującej się w Beverly Hills w stanie Kalifornia. Tego feralnego dnia Tate miała spotkanie w gronie przyjaciół, natomiast jej mąż przebywał w tym czasie w Londynie. Po wieczorze spędzonym w klubie, wszyscy przyjaciele postanowili wrócić do rezydencji Tate i Polańskiego, aby tam dokończyć imprezę.<br />
<br />
<b>Była to ich ostatnia w życiu impreza.<br />Wszyscy oni nie wiedzieli wtedy jednak jeszcze, że tej nocy czeka na nich najprawdziwszy horror.</b><br />
<br />
Około północy - grupa dowodzona przez niejakiego Charlesa Mansona postanowiła urządzić sobie zbiorowy mord - na celownik padła niefortunnie willa Polańskiego.<br />
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPmzbPeo-z655p80dVjUGKaF3KJPhoG2m_9CXA0TlDKCCtMDxKglZLWsK-bnRa6GfeENYOsclplky1eoNdIX67RlVvXkIwFHhgNBGIhgEiLtoZ9MLS3Wtwd8_eh3UA63azuTQZkrRFec0/s1600/67_dolina_lalek.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPmzbPeo-z655p80dVjUGKaF3KJPhoG2m_9CXA0TlDKCCtMDxKglZLWsK-bnRa6GfeENYOsclplky1eoNdIX67RlVvXkIwFHhgNBGIhgEiLtoZ9MLS3Wtwd8_eh3UA63azuTQZkrRFec0/s1600/67_dolina_lalek.jpg" height="200" width="132" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sharon Tate, 1967r<br />
w filmie "Dolina lalek"</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<span style="text-align: left;">Prawdopodobnie pierwszą ofiarą był przyjaciel Sharon - niejaki Steven Parent, którego zwłoki zostały znalezione w samochodzie stojącym na podjeździe do rezydencji. Został zastrzelony. Przed domem znaleziono również kolejne dwa ciała - wspólnego przyjaciela Tate i Polańskiego - niejakiego Wojciecha Frykowskiego, oraz zwłoki jej dobrej przyjaciółki - Abigail Folger. Oba ciała z ranami kłutymi pochodzącymi od noża. Zostali zarżnięci. </span><span style="text-align: left;">Największa makabra czekała jednak w murach rezydencji. Zwłoki Sharon zostały odkryte przez pokojówkę, która następnego dnia, niczego nie świadoma przyszła do pracy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="text-align: left;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Ciała Tate i jej kolegi - Jaya Sebringa znaleziono powieszone w środku domu. Oboje mieli przewiązany przez szyje długi sznur zarzucony na wiszącą wysoko belkę. Ciała były zmasakrowane. To była rzeź. Tate była dosłownie rozpruta - w jej ciele znaleziono aż szesnaście ran kłutych, z czego wg koronera pięć było śmiertelnych. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaa03RIbCDfbSHQlNh-Z0cRngG0iCBDebUU_y7MwlHasmMKWD0yJ0xiXIAIFDpH7sQ2hxtZV3XTlTBRHXAPdCuGgskKWr0F_DNJ6LXUFGOdfTJynurFC_ZnC0UPF_VuL_E2S-fxrIj4NA/s1600/66.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaa03RIbCDfbSHQlNh-Z0cRngG0iCBDebUU_y7MwlHasmMKWD0yJ0xiXIAIFDpH7sQ2hxtZV3XTlTBRHXAPdCuGgskKWr0F_DNJ6LXUFGOdfTJynurFC_ZnC0UPF_VuL_E2S-fxrIj4NA/s1600/66.jpg" height="320" width="208" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sharon Tate, 1966r</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Tate była wtedy w zaawansowanej ciąży - do porodu dzieliły ją niespełna 2 tygodnie. Jak można sobie wyobrazić, zginęli wtedy zarówno Sharon jak i jej nienarodzone jeszcze dziecko. Całe to niesamowicie brutalne morderstwo wstrząsneło wtedy całą opinią publiczną Ameryki i jak można się domyślić - samym Polańskim, który długo po tym mordzie dochodził do siebie psychicznie. Pierwotnie o mord policja podejrzewała zarządcę rezydencji, w której Tate mieszkała z Polańskim. On jako jedyny uszedł wtedy z życiem. Po przesłuchaniu okazało się jednak, że domek w którym mieszkał znajdował się w miejscu oddalonym od miejsca zbrodni i po sprawdzeniu jego wiarygodności za pomocą wariografu został on zwolniony z podejrzeń. W Hollywood zapadła groza - jak można przeczytać w źródłach wiele osób wyprowadziło się z dzielnicy, a ci którzy pozostali zostali ogarnięci przez ogromny strach. Sam Polański przyznawał, że nigdy nie poczuje się spokojnie, zanim sprawcy nie zostaną ujęci.<br />
<br /></div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjILJvEljnMwVHJTYD38mHEWYcmzN3bAsjDX6N2kGAbfnDkzgdOMT03ayZjKxyXEBCuXZXFOboTULKRgBaKZCUWQYCyW78DttkidobLlQi-hqv_XHDzNKDdhY1NypYCkYiTMvBPaBqfUpU/s1600/67.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjILJvEljnMwVHJTYD38mHEWYcmzN3bAsjDX6N2kGAbfnDkzgdOMT03ayZjKxyXEBCuXZXFOboTULKRgBaKZCUWQYCyW78DttkidobLlQi-hqv_XHDzNKDdhY1NypYCkYiTMvBPaBqfUpU/s1600/67.jpg" height="320" width="233" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sharon Tate, 1967r</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Samych sprawców udało się ująć przypadkiem. Niejaka Susan Atkins, odsiadująca karę więzienia za kradzieże samochodów oraz podejrzana o udział w sekcie Mansona i o zabójstwo niejakiego Garyego Hinmana zwierzyła się sąsiadce z celi, że brała udział w zabójstwie Sharon. Wsypała też wszystkich wspólników, czego wynikiem było postawienie całej grupy w stan oskarżenia. Jak się okazało, dzień po zabójstwie Tate grupa Mansona dokonała jeszcze jednego, podobnego mordu w niedalekiej okolicy. To jednak nie ona "wsypała" Mansona, gdyż przed sądem wycofała swoje zeznania. Zeznania obciążające Mansona i innych członków złożyła inna członkini sekty - niejaka Lindy Kasabian. Dzięki jej zeznaniom skazano wszystkich członków grupy - Charlesa Mansona, Charlesa Watsona, Patricię Krenwinkiel oraz Susan Atkins - na wyroki kary śmierci. Kar tych nie wykonano, gdyż wyrokiem Sądu Najwyższego zostały one zamienione na kary dożywotniego więzienia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXDSPiO02R3RghjUAEE3l9C3dvtOVzuQdteOza0pTObcdjDts21udpNxFssiVosTD3Q0SinXjyCHo_5hK34gMUdK8TIIRap6Hv-o3Kn3b-ltmSrLBqnjDpJbLj7Ccu5YWn8a99DY6ZBpE/s1600/nieustraszeni_67.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXDSPiO02R3RghjUAEE3l9C3dvtOVzuQdteOza0pTObcdjDts21udpNxFssiVosTD3Q0SinXjyCHo_5hK34gMUdK8TIIRap6Hv-o3Kn3b-ltmSrLBqnjDpJbLj7Ccu5YWn8a99DY6ZBpE/s1600/nieustraszeni_67.jpg" height="200" width="122" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sharon Tate, 1967r w filmie<br />
"Nieustraszeni pogromcy wampirów"<br />
Romana Polańskiego</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: left;">
<b>Jak pisze Wikipedia:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>"Zeznania Kasabian i Atkins po raz pierwszy ukazały opinii publicznej w pełnym wymiarze makabryczne wypadki tamtej nocy. Przedostawszy się przez okalające posesję ogrodzenie, napastnicy natknęli się na Stevena Parenta, który w swoim samochodzie zmierzał do bramy wyjazdowej. Watson ruszył w stronę nadjeżdżającego pojazdu i polecił mu się zatrzymać. Parent usiłował prosić, by Watson nie robił mu krzywdy, zapewniając, że nic nikomu nie powie, ten zaś w odpowiedzi ciął go nożem i czterokrotnie strzelił do niego z rewolweru. Następnie Watson kazał Kasabian pozostać na zewnątrz i pilnować, podczas gdy reszta grupy wtargnęła do domu. Czworo znajdujących się wewnątrz osób zostało zgromadzonych razem w pokoju gościnnym, gdzie, zastraszeni bronią, dali się częściowo związać razem jednym sznurem. Kiedy Watson zarządził, żeby położyli się wszyscy na brzuchu, Jay Sebring zaczął domagać się od napastników, aby mieli wzgląd na brzemienność Tate i nie robili jej krzywdy, w reakcji na co Watson strzelił do niego z rewolweru. W powstałym zamieszaniu Wojciechowi Frykowskiemu i Abigail Folger udało się wyzwolić i każde z nich z osobna rzuciło się do ucieczki. Wcześniej ranieni, oboje zostali jednak prędko doścignięci i zabici przez Watsona i Krenwinkel na trawniku przed domem.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Tate błagała o ocalenie jej dziecka: próbowała uprosić prześladowców, by zabrali ją ze sobą i odczekali z zabiciem do czasu, aż urodzi. Atkins miała jej wówczas oznajmić, iż nie ma dla niej żadnej litości. Następnie, wedle jednej z wersji zeznań Atkins, ona i Watson wespół zadźgali Tate na śmierć nożami. Na końcowym etapie procesu, Atkins zeznała, że zaczęła dźgać Tate, bo miała dość dalszego wysłuchiwania jej powtarzanych w kółko i bez przerwy próśb i błagań. Zgodnie jednak z opisem wydarzeń przedstawionym przez nią we wcześniejszych zeznaniach przed wielką ławą przysięgłych, Atkins miała jedynie przytrzymywać Tate, zaś wszystkie rany zadać miał jej Watson; w późniejszym okresie, już po wyroku, zarówno Atkins jak Watson tę wersję określali jako prawdziwą.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Na koniec, umaczanym we krwi aktorki ręcznikiem Atkins napisała na drzwiach wejściowych słowo „PIG” („świnia”: pogardliwe, slangowe określenie ludzi bogatych zamożnych i ustosunkowanych; stały element języka ekstremistycznych ruchów czarnoskórych). Cała banda opuściła posesję po północy i udała się w drogę powrotną na ranczo Spahna."</i></div>
<i><br /></i>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx_cRGXVPf8GS-UIYHA_CNGQhxTdnDdvqAAJNROdJz-stH84BUExxWYLva5YELcA-vS5kKAxxEAoMBd4lmdfup1PDlx3vB8ASxCtEC3b_YorAbTczfJVaUFFsDiCTT5SJZMafL3oYhL38/s1600/manson_71_san_quentin.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx_cRGXVPf8GS-UIYHA_CNGQhxTdnDdvqAAJNROdJz-stH84BUExxWYLva5YELcA-vS5kKAxxEAoMBd4lmdfup1PDlx3vB8ASxCtEC3b_YorAbTczfJVaUFFsDiCTT5SJZMafL3oYhL38/s1600/manson_71_san_quentin.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Charles Manson, 1971r w więzieniu w San Quentin</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Cała ta okrutna zbrodnia była czymś co na zawsze zmieniło Amerykę. Makabryzm tego co się wtedy tam wydarzyło wciąż powraca w szeroko rozumianej popkulturze, a postać Mansona praktycznie obrosła kultem. Przerażająca zbrodnia stała się obiektem kultu...i na tym zakończę, resztę dopowiedzcie sobie sami.</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZnKYoXApBh3HapSlqFjTPS3RO00aLB-9WrPEua1KFmFA55jtw6XF8sEOlVxCClaivF0srOWrO6d-s7ahPEqbc4N82hkTwLuDqRGyTAb4vQ71_HBAATG6VgxQxKNEdNgUnEtCWSrFfNA0/s1600/69_polanski.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZnKYoXApBh3HapSlqFjTPS3RO00aLB-9WrPEua1KFmFA55jtw6XF8sEOlVxCClaivF0srOWrO6d-s7ahPEqbc4N82hkTwLuDqRGyTAb4vQ71_HBAATG6VgxQxKNEdNgUnEtCWSrFfNA0/s1600/69_polanski.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tate i Polański w 1967r.</td></tr>
</tbody></table>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-79684149401090003792014-07-04T11:07:00.000+02:002014-07-04T11:19:33.087+02:00Morrowind i Skyrim w 3 wersjachW wykonaniu Lindsey i Petera:<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/BSLPH9d-jsI?rel=0" width="600"></iframe><br />
<br />
<br />
A tutaj oryginał z Morrowinda:<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/fCqrmqatK-4?rel=0" width="600"></iframe><br />
<br />
A tutaj ze Skyrima:<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/3N_0K2jphe4?rel=0" width="600"></iframe><br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-46746144502848093952014-06-29T20:38:00.002+02:002014-06-30T23:54:12.706+02:00Na skraju jutra - Edge Of Tomorrow - recenzja<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQZtuWuax6vRkOS-3D6k3nhZRdKUMIHXu9Fx7F2NBMgNwa-rUWYYgBb9EVDHvds7Xh3h_tS06-U7HAck60fYi-DQiKcAAoBWXFcPBajOlL4XdSft9IqowAV9cU39C_UT0Ya0lcVCJi4KQ/s1600/up.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQZtuWuax6vRkOS-3D6k3nhZRdKUMIHXu9Fx7F2NBMgNwa-rUWYYgBb9EVDHvds7Xh3h_tS06-U7HAck60fYi-DQiKcAAoBWXFcPBajOlL4XdSft9IqowAV9cU39C_UT0Ya0lcVCJi4KQ/s1600/up.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Co by się stało, gdyby połączyć koncepcję z "Dnia Świstaka" z kinem science-fiction? Powstałby właśnie film, którego dotyczy ta recenzja. A czy takie połączenie by się udało?</b></div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZXu2gmw1tHJMh-yoWdJQUzszUoARp7j0K-uxKait8YcHVesMs8-DchhV1bwPp413vFLnwHsxoJHYNogqbhpChfw30nFEEeW0GnLSksJI51znZioaRjTVst3rMQiN_F8vzqAYmdHC7Bio/s1600/emily2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZXu2gmw1tHJMh-yoWdJQUzszUoARp7j0K-uxKait8YcHVesMs8-DchhV1bwPp413vFLnwHsxoJHYNogqbhpChfw30nFEEeW0GnLSksJI51znZioaRjTVst3rMQiN_F8vzqAYmdHC7Bio/s1600/emily2.jpg" height="200" width="133" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Sexi jej w egzoszkielecie</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Mamy więc oto w kinach nowy film z niezawodnym jak zawsze Tomem Cruisem oraz śliczną Emily Blunt, zahaczający o koncepcję podróży w czasie (a właściwie ciągłej pętli czasowej, przez którą nasz bohater przeżywa w kółko ten sam dzień) połączoną z wizją inwazji Obcych na naszą planetę - a wszystko to w wojennych klimatach i z mechami w roli głównej - oraz okraszoną hektolitrami niepisanej chemii pomiędzy bohaterami. Mieszanka wybuchowa? <b>O, tak! Dosłownie i w przenośni!</b><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Więc o czym film jest?</b> Ano o tym, że na naszej planecie źle się dzieje. Naprawdę źle. Ziemia padła ofiarą inwazji Obcych - nie wiadomo skąd, nie wiadomo po co, wiadomo jedynie, że chcą doprowadzić do eksterminacji ludzkości i przejąć naszą matczyną planetę. Kimże jednak byśmy byli, gdybyśmy nie próbowali się bronić? Poddać się bez walki? No way! Jak przystało na dzielnych homo sapiens postanowiliśmy więc walczyć i nie dać za wygraną. Jak to jednak na wojnach bywa, bardzo ważny jest czynnik psychologiczny, gdyż słabe morale u żołnierzy to raczej niepożądana rzecz. A jakie morale mają mieć żołnierze, gdy przychodzi walczyć z obcą cywilizacją, która nie dość, że jest nam obca, to w dodatku o wiele bardziej (choć inaczej) rozwinięta niż my? Ano słabe są to wtedy morale, gdy wiadomo, że na wygraną większych szans nie ma.</div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5oo5F_O2xwxd3myw0goHFveSIDICMLlK8UVCUfEnte8KarIjYVEnB-D3oc1y7XD1TFG_puCRuXtluTlk2XkXiIPCZaCXAVVndPJFXsEIFlcIClbkUUC7kfRj3UTi9J4knqNb9tMU8ZUw/s1600/tom4.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5oo5F_O2xwxd3myw0goHFveSIDICMLlK8UVCUfEnte8KarIjYVEnB-D3oc1y7XD1TFG_puCRuXtluTlk2XkXiIPCZaCXAVVndPJFXsEIFlcIClbkUUC7kfRj3UTi9J4knqNb9tMU8ZUw/s1600/tom4.jpg" height="172" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">A świstak siedzi i...czeka na Toma</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<b>I tutaj właśnie poznajemy oficera Cage'a</b> (Tom Cruise), który jednak czapkę oficerską nosi niejako przypadkiem, gdyż do prawdziwego żołnierza mu troszkę daleko. Cage jest specem od "marketingu wojskowego", o ile można to tak nazwać, a wojnę zna jedynie z przekazów i plakatów, które sam tworzy. Nasz bohater jest bowiem medialnym marketingowcem, który za zadanie ma podnoszenie morale żołnierzy, poprzez wymyślanie coraz to nowszych historii, o tym jacy to dzielni nie są nasi bohaterscy wojacy i ile bitew wygrywają. Jedną z tych historii jest historia o bitwie pod Verden, której główną bohaterką jest niejaka Rita - niepokonana wojowniczka, wokół której obrosły legendy. Plakaty z dzielną Ritą, odzianą w mechaniczny egzoszkielet są wszędzie i zna ją każdy. Wizerunek Rity buduje morale - Rita jest legendą, jest bohaterką - która jako jedyna zmasakrowała Obcych podczas jednej z bitew.</div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEHh2vuqH6syUg9IhvPijZSL3wytX-7H1hXGWHEZgs1kMjfsbHf42m-S9ODv3qgdOxBg4yJdnwckTywargoa4r7A5SMRg_VhV2EVSN41mSSWGVxlreX6uzq3WOjYO0A6AcpodzsrI2z-o/s1600/tom1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEHh2vuqH6syUg9IhvPijZSL3wytX-7H1hXGWHEZgs1kMjfsbHf42m-S9ODv3qgdOxBg4yJdnwckTywargoa4r7A5SMRg_VhV2EVSN41mSSWGVxlreX6uzq3WOjYO0A6AcpodzsrI2z-o/s1600/tom1.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pieprzyć koty! Mam respawny bez limitu</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<b>I tutaj zaczyna się cała historia</b>. W skutek niefortunnej wizyty u przełożonego Cage zostaje aresztowany i przymusowo wcielony "w kamasze". Po kłótni z generałem zostaje oficjalnie uznany za dezertera i odesłany na front. Od tej pory Cage będzie musiał walczyć. Problem tylko w tym, że walczyć nie potrafi, bo wojnę widział jedynie zza swojego biurka. Przerażony i niepotrafiący poradzić sobie z nową sytuacją, a co najgorsze totalnie niedoświadczony - szybko polega na polu bitwy. Jego śmierć jest jednak dopiero początkiem jego drogi, gdyż zamiast trafić do aniołków - budzi się z powrotem, tyle że dnia poprzedniego. Dzień Świstaka jak się patrzy - tyle tylko, że tutaj zamiast budzić się w nudnym miasteczku, bohater rozpoczyna dzień od świadomości, że dnia następnego rozpocznie się rzeź i apokalipsa.</div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhp9wzXH3UVDgqgPc3cyAqIaeXvURniRyIPgRpNHotvFhP85ka0sZeLTcMZ6C9xRUiPCEIv_dGgPH6fFs70eLi4Q3sIz91MM2csgHgBZSOgenGPe-7I-ZzWVql4U9VWSzv7SdQa5inOIo/s1600/victory.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhp9wzXH3UVDgqgPc3cyAqIaeXvURniRyIPgRpNHotvFhP85ka0sZeLTcMZ6C9xRUiPCEIv_dGgPH6fFs70eLi4Q3sIz91MM2csgHgBZSOgenGPe-7I-ZzWVql4U9VWSzv7SdQa5inOIo/s1600/victory.jpg" height="191" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Motywacja level 999999</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Zaskoczony faktem, że "przecież ten dzień już był" postanawia zgłębić tajemnicę tego co tak naprawdę się stało i jak to możliwe, że po śmierci, zamiast umrzeć naprawdę, cofa się w czasie o jeden dzień. W rozwiązaniu tego dziwnego fenomenu pomoże mu...wspomniana wcześniej Rita, która jak się okaże, też ma za sobą pewne dziwne wydarzenia, które sprawiły, że bitwa którą wygrała wygraną została. Losy naszych bohaterów od tej pory splątają się, a relacja pomiędzy nimi będzie przedmiotem dalszej części filmu i zabawą w odkrywanie tajemnicy, co się tak naprawdę z naszym bohaterem dzieje. A dzieje się z nim bardzo ciekawa rzecz, o czym nasz bohater dowie się w odpowiednim ku temu czasie. A gdy już się dowie, postanowi swoją przypadłość wykorzystać.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJtgys9lPV9Imm6_1AasHa9jNcmqNtvNp8k0NCtk0dUsOdzUCbbCvaaMtDoQz5-audYSWNz6dmNqEuRtFUTgrZWk2AAIrSxY96Yzpp_VLirCtmSfTH0T5G5AA93gPDAhNBMBzmzM0o0MU/s1600/tom2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJtgys9lPV9Imm6_1AasHa9jNcmqNtvNp8k0NCtk0dUsOdzUCbbCvaaMtDoQz5-audYSWNz6dmNqEuRtFUTgrZWk2AAIrSxY96Yzpp_VLirCtmSfTH0T5G5AA93gPDAhNBMBzmzM0o0MU/s1600/tom2.jpg" height="239" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W moim kościele wiedzieli, że w końcu przybędziecie!</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<b>Tyle w skrócie o fabule</b>, więc teraz może o samych bohaterach, bo ci są naprawdę ciekawi.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tom Cruise w roli Cage'a jest fenomenalny, co zresztą nie dziwne, gdyż facet ma niezłego nosa do wybieranych ról i nie ukrywajmy - ma talent aktorski, co już niejednokrotnie udowadniał. Tak też jest i tutaj - postać przez niego stworzona jest zagrana koncertowo. Z początku zagubiony żółtodziub, który potrafi jedynie wzbudzić politowanie i wręcz irytować, z czasem staje się żołnierzem z krwi i kości, a jego psychika ewoluuje. Ta postać naprawdę przechodzi na ekranie niemałą przemianę, co zagrane zostało przez Toma naprawdę bardzo dobrze. Największą przemianę przejdzie ona jednak później, gdy...i tutaj nie napiszę, bo zdradziłbym część fabuły.</div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihgHBKujqsKwhDmXlpbXkAckFKyQgmuh_fzdLKhXGZRYeo1gjsIrHwXbqk9ukJ4TKrTkf0ocgHRvDVjUzeQlpYvghQ5PV_RC6tkfxfiZuH4ViRfn461pResty2mDBMZVRp4trwIagHzDg/s1600/emily.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihgHBKujqsKwhDmXlpbXkAckFKyQgmuh_fzdLKhXGZRYeo1gjsIrHwXbqk9ukJ4TKrTkf0ocgHRvDVjUzeQlpYvghQ5PV_RC6tkfxfiZuH4ViRfn461pResty2mDBMZVRp4trwIagHzDg/s1600/emily.jpg" height="160" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Again!</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<b>Przeciwieństwem Cage'a już od samego początku jest Rita</b> - zagrana przez śliczną i fenomenalnie prezentującą się w pancerzu Emily Blunt. Nigdy jakoś nie czułem większej chemii do tej aktorki, ale tutaj zagrała koncertowo. To jak ona się porusza, jak walczy i jak wygląda jest cudowne. Blunt stworzyła postać intrygującą, tajemniczą i silną, ale też i w głębi duszy wrażliwą i ciepłą. Nie lada to sztuka, zwłaszcza, gdy przez połowę filmu trzeba biegać po polu bitwy w ważącym tonę pancerzu. A jeśli już o pancerzu mowa - wyglądała w nim po prostu epicko. To co jest jednak najlepsze, to chemia pomiędzy jej postacią, a postacią Cage'a - ta chemia jest i nie jest udawana. Wielkie brawa dla Toma i Emily za stworzenie na ekranie naprawdę ciekawego duetu.</div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGJvo5WCnJkO5o4vinAxRjet4reokxKk0VwZT5nxGSNbZnf9EIa8zaNeKuLjmyzEl-sZNaCEDxFX6ihEX88ysT5ilAtiUa12kAtPHlJO24Z8jGbieNfFBIGsmgIy-kX7_EaB0ObYf8gvM/s1600/paxton.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGJvo5WCnJkO5o4vinAxRjet4reokxKk0VwZT5nxGSNbZnf9EIa8zaNeKuLjmyzEl-sZNaCEDxFX6ihEX88ysT5ilAtiUa12kAtPHlJO24Z8jGbieNfFBIGsmgIy-kX7_EaB0ObYf8gvM/s1600/paxton.jpg" height="200" width="179" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Znowu trzeba dokopać Obcym</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Postacie drugoplanowe nie są warte rozpisywania się o nich - gdyż po prostu są, bez rewelacji, ale na osobny akapit zasługuje natomiast sierżant Farell, którego koncertowo zagrał przezabawny tutaj Bill Paxton. Gdy Paxton pojawia się na ekranie morda sama zaczyna się śmiać. Stworzył postać bardzo podobną do postaci Hudsona z "Aliens" i wyszło mu to rewelacyjnie. Rola sierżanta w jego wykonaniu to takie malutkie drugoplanowe arcydzieło. Brendan Glesson wypadł również dobrze - rola zapyziałego, gburowatego generała wyszła mu co najmniej poprawnie. Paxton jednak rządzi - ten wąsik, ton, akcent i żołnierska, jajcarska buta - wypisz wymaluj szeregowy Hudson z drugiego "Obcego". Swoją drogą zastanawiam się, czy Paxton na planie nie śmiał się z samego siebie, że znowu w filmie idzie mu walczyć z Obcymi :) Doskonała rola, idealnie pasująca do Billa, myślę, że zapisze się ludziom w pamięci. Naprawdę - ogółem wszyscy spisali się bardzo dobrze - pomimo mało jakoś wybitnie rozpisanego scenariusza - cała trójka: Cruise, Blunt i Paxton sprawiła, że w tych postaciach czuć ducha.<br />
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0gZWpZGkXtRBxV2GUisqYczCi4-tB_2VtOURBGHtByElyOY2270n9nIq40nGVnuZ3Fsp0n8z57u4H8Dqy-7WhQFW5bjzVM0d4aWHYDcEpJTJvUFYG1F3Mhw8E_TAJR4w4zC2O4Lt2poc/s1600/emily3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0gZWpZGkXtRBxV2GUisqYczCi4-tB_2VtOURBGHtByElyOY2270n9nIq40nGVnuZ3Fsp0n8z57u4H8Dqy-7WhQFW5bjzVM0d4aWHYDcEpJTJvUFYG1F3Mhw8E_TAJR4w4zC2O4Lt2poc/s1600/emily3.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Widok kobiety robiącej pompki - poezja</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<b>Od strony technicznej jest bardzo dobrze</b>. Na szczególną uwagę zasługują mechaniczne pancerze wspomagane, w które wyposażeni są żołnierze. Robi to niesamowite wrażenie, gdyż na ekranie naprawdę czuć jest moc i ciężar tych egzoszkieletów. Nie wygląda to w żaden sposób sztucznie, a wręcz przeciwnie - bardzo realnie, a postacie poruszają się w nich bardzo fajnie. Myślę, że mogę śmiało powiedzieć, że to jedne z najlepszych tego typu pancerzy jakie widziałem w filmach, a już na pewno w żadnym innym filmie żadna inna kobieta nie wyglądała tak wojowniczo i seksownie zarazem jak Emily Blunt tutaj (no może poza Ellen Ripley w ładowarce w "Aliens" :). Wizualnie jest bardzo dobrze, nie ma tutaj nic przełomowego (poza pancerzami), ale jest po protu poprawnie, tak jak być powinno. Również design Obcych jest niczego sobie, a kilka scen z nimi potrafi zrobić wrażenie.<br />
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzya2YknO-PaJiv39aKgWyI2bA02OSm54h468Nm0o9Oj_ztmawinM84CAc6gAWKAbaMznSxlqyh18lWUeAG0keQLezO6fAy_EAnzXHCdHRomnc703-WcbeTOqobF2Hiq5mgccfRkLbidk/s1600/emilygun.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzya2YknO-PaJiv39aKgWyI2bA02OSm54h468Nm0o9Oj_ztmawinM84CAc6gAWKAbaMznSxlqyh18lWUeAG0keQLezO6fAy_EAnzXHCdHRomnc703-WcbeTOqobF2Hiq5mgccfRkLbidk/s1600/emilygun.jpg" height="133" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Teraz cię zabiję, jutro (wczoraj?) się pogodzimy</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<b>Podsumowując</b> - film jest świetny - nie jest to arcydzieło, ale zabawa na nim jest naprawdę przednia. Na szczególną uwagę zasługują inteligentne, śmieszne sytuacje związane z przeżywaniem tego samego dnia przez naszego bohatera, co jest miłą odskocznią od poważnego tematu. Trzeba to po prostu zobaczyć samemu. Więc jak? Mamy ciekawy temat, niebanalny pomysł, chemię pomiędzy postaciami, Obcych, egzoszkielety i wojnę - czego chcieć więcej? Mi wystarczy i z czystym sumieniem polecam ten film każdemu wystawiając mu od siebie solidne <b>8.5/10</b>.<br />
<b><span style="color: orange;">Do kina marsz!</span></b></div>
<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/fLe_qO4AE-M?rel=0" width="600"></iframe><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlfiVsrjq55EVn5JWUyLVdKjZaRbdnnbL6LVMXMCny2ZsAVdZZ2ITaN3vTp-wlMtuyuN400XKZl7oOGKNY7YxdKNmCu_ez6n2_1scToISXh6rhVTENJN6mNeNAzLEcxWozgWDLvpXHY2g/s1600/down.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlfiVsrjq55EVn5JWUyLVdKjZaRbdnnbL6LVMXMCny2ZsAVdZZ2ITaN3vTp-wlMtuyuN400XKZl7oOGKNY7YxdKNmCu_ez6n2_1scToISXh6rhVTENJN6mNeNAzLEcxWozgWDLvpXHY2g/s1600/down.jpg" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-7525581034237075382014-06-29T18:08:00.000+02:002014-06-29T18:08:44.652+02:00X-Men: Days Of Future Past - 15min. kompilacja<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6ZJr7mJv99GVT7hgRuVorE-E_MkJ3JpcPexSg2Joz-vf7j_JoMda824UhtgsGpB3EZPl_NjaDsAxvaUDhsPf9HrNP6PG6mczRdbWb550X0YpX53DiIcLqp9mzQCMkUZAAOXuJCErBC_s/s1600/ttttt.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6ZJr7mJv99GVT7hgRuVorE-E_MkJ3JpcPexSg2Joz-vf7j_JoMda824UhtgsGpB3EZPl_NjaDsAxvaUDhsPf9HrNP6PG6mczRdbWb550X0YpX53DiIcLqp9mzQCMkUZAAOXuJCErBC_s/s1600/ttttt.jpg" height="160" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Postanowiłem zrobić kompilację najlepszych scen z "X-Men: Days Of Future Past" - chronologicznie, tak jak były w filmie. Oczywiście tylko kilka, bo gdybym dał wszystkie, to wyszedłby godzinny klip. Okraszone klimatyczną muzyczką. Dwa dni to montowałem. Polecam obejrzeć całość - <span style="color: orange; font-weight: bold;">ale uwaga! </span>Jeśli ktoś nie oglądał jeszcze filmu, niech nie włącza, bo to jeden wielki <b><span style="color: orange;">spojler! </span></b></div>
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" mozallowfullscreen="" src="//player.vimeo.com/video/99462171?portrait=0&loop=1" webkitallowfullscreen="" width="600"></iframe> <br />
<a href="http://vimeo.com/99462171">X-Men: Days Of Future Past - 15 min of epic scenes - compilation</a> from <a href="http://vimeo.com/user14936887">szczyglis</a> on <a href="https://vimeo.com/">Vimeo</a>.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-25008877485989861342014-06-25T11:17:00.000+02:002014-06-25T11:56:26.042+02:00Homeland - przegenialny serial<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyZXA4xR9k1CIF6GLeIDIIKNjvyFZaX15Bi6T_XzflhD8C5DDZUwsR_zFgLF4lWjzQ99Wq0vyixKDeOxWkIQTf-FagGoMT7KJ2ryLvPj4En5Lj_0De3z_XOoy-kuJ-3sUD0vJAGg31r28/s1600/home1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyZXA4xR9k1CIF6GLeIDIIKNjvyFZaX15Bi6T_XzflhD8C5DDZUwsR_zFgLF4lWjzQ99Wq0vyixKDeOxWkIQTf-FagGoMT7KJ2ryLvPj4En5Lj_0De3z_XOoy-kuJ-3sUD0vJAGg31r28/s1600/home1.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Rzadko oglądam seriale, bo zwyczajnie nie mam na to czasu, ale jeden ostatnio szczególnie mnie wciągnął - na tyle, że przez jedną noc obejrzałem z marszu cały pierwszy sezon. Mowa tutaj o "Homeland". Dużo dobrego o tym serialu się naczytałem i postanowiłem spróbować. Wiele prestiżowych nagród owy serial dostał, więc poleciałem w ciemno, mając jedynie szczątkowe info o fabule. I co? I szczęka mi opadła.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEpnP61R1r25evFm5Q4mgO0JizVVHS0RDIMUed0K9wN6Fzh-j15fqNiB_X5NnJcJuWDlbBpPGhaADMBvXpP2d1HncLApZJKRWRK68ll9QcQn3BVtqqHSilnSTq4fYp8RQnIcJF5yzv9x4/s1600/home2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEpnP61R1r25evFm5Q4mgO0JizVVHS0RDIMUed0K9wN6Fzh-j15fqNiB_X5NnJcJuWDlbBpPGhaADMBvXpP2d1HncLApZJKRWRK68ll9QcQn3BVtqqHSilnSTq4fYp8RQnIcJF5yzv9x4/s1600/home2.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
O czym "Homeland" jest? Ano fabuła jest dość ciekawa. Sierżant marines - Nicholas Brody zostaje po 8 latach znaleziony w Iraku jako zakładnik i odbity do kraju. Wszyscy się cieszą, poza jedną osobą - agentką CIA - Carrie Mathison, która podejrzewa, że Brody mógł przez ten czas przejść na stronę wroga. W roli Carrie przegenialna, śliczna Claire Danes, a w roli Brody'ego nie mniej genialny Damian Lewis, który moim zdaniem ma przed sobą niemałą karierę, bo to co pokazał w tym serialu to mistrzostwo.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9ESlpCQ3hbgBeQ4kv2UCcwiABspxwWyDMPVQev-wZx5CMhLsyVveKfFjLpP6t7Tlj4jgUB-lgRfPUIIhPwRgy_WP4uzedzTNj_v7JB3ezPbowpBz4O69vI9jPg489y8rL1tTFZERwp7w/s1600/home3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9ESlpCQ3hbgBeQ4kv2UCcwiABspxwWyDMPVQev-wZx5CMhLsyVveKfFjLpP6t7Tlj4jgUB-lgRfPUIIhPwRgy_WP4uzedzTNj_v7JB3ezPbowpBz4O69vI9jPg489y8rL1tTFZERwp7w/s1600/home3.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Claire gra tutaj nie do końca radzącą sobie psychicznie agentkę CIA, która jednak ma nosa i czuje, że coś jest nie tak. Gra w sposób koncertowy, bo to co ona tutaj pokazała na ekranie to coś po prostu pięknego. Zawsze ją lubiłem i uważałem, że poza urodą ma również niesamowity talent, ale to co tutaj pokazała to arcydzieło sztuki aktorskiej. Przeszła samą siebie. Postać jaką stworzyła, te wszystkie emocje, mimika, nawet płacz i złość - w jej wykonaniu wyszło to epicko. Damian Lewis wcale nie wyszedł gorzej w roli Brody'ego. Niesamowicie udało mu się zagrać dwuznaczność swojej postaci. Obsada tego serialu to absolutny strzał w dziesiątkę. Dwie osoby, dwie postaci i psychologiczna walka pomiędzy nimi.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwIzZc1q9Uj87Mcn7uhIG_M35TT6XuOPgQfy3Of5dXi7rqQlXAUHUdUbGyP0WJAemBYylj5WamgvLh6i-2BXP8KrAZxAejH3zRjGZN4M4B4YZjrWRVL8wzVv9HAuoON6NIDYC9PEN1xUA/s1600/home4.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwIzZc1q9Uj87Mcn7uhIG_M35TT6XuOPgQfy3Of5dXi7rqQlXAUHUdUbGyP0WJAemBYylj5WamgvLh6i-2BXP8KrAZxAejH3zRjGZN4M4B4YZjrWRVL8wzVv9HAuoON6NIDYC9PEN1xUA/s1600/home4.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Fabuła opiera się więc na spotkaniu dwóch tych postaci i na grze pomiędzy nimi. To co jest najgenialniejsze w tym, to niepewność - czy Brody naprawdę przeszedł na stronę terrorystów? A jeśli tak, to po co? Dawno już żaden serial mnie tak nie wciągnął. Szczerze mówiąc ostatnim dobrym serialem, który urzekł mnie scenariuszowo był "True Detective". Homeland jest jeszcze lepszy. Genialna gra pomiędzy dwiema osobami, zagrana koncertowo. <b><span style="color: orange;">10/10 w mojej ocenie.</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/xHtPeIIutec?rel=0" width="600"></iframe><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1I242u0m9UQ6UCM3l2_3a8QH7jum-L5zvo0XaTSNkuzkt6pm4un5weddX2KdxzrCxbNSHYHnmY2dwnQ-aYf6PMFvigiQa3LofE84tIb6raNmtYs3lsmFSM7rqACIc92cozqAQhS4OTKY/s1600/home6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1I242u0m9UQ6UCM3l2_3a8QH7jum-L5zvo0XaTSNkuzkt6pm4un5weddX2KdxzrCxbNSHYHnmY2dwnQ-aYf6PMFvigiQa3LofE84tIb6raNmtYs3lsmFSM7rqACIc92cozqAQhS4OTKY/s1600/home6.jpg" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-66009441989550472292014-06-16T20:26:00.002+02:002014-06-16T20:26:27.568+02:00Afera taśmowa w PL rządzie - całość rozmowy - Sienkiewicz i Belka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUYJaMqH2pd4MAhNnd7xEimqwKIx62Sta9ohUQ22f0UJjGoJzQRVW_Fkq_hOecG434d6yn1ywkE1xDnijo-yeDLa0e5jTtCG9PcHK1YhzKPPGe1xOpJpYOPV2HwG8bLjrgws4amWFJ_Y0/s1600/wprost_zamach.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUYJaMqH2pd4MAhNnd7xEimqwKIx62Sta9ohUQ22f0UJjGoJzQRVW_Fkq_hOecG434d6yn1ywkE1xDnijo-yeDLa0e5jTtCG9PcHK1YhzKPPGe1xOpJpYOPV2HwG8bLjrgws4amWFJ_Y0/s1600/wprost_zamach.jpg" height="198" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak wiadomo - tygodnik Wprost udostępnił szokującą rozmowę nagraną potajemnie podczas spotkania Bartłomieja Sienkiewicza i Marka Belki. Szczerze mówiąc, postawiłem, aż oczy, gdy to usłyszałem. Rozmowa naprawdę ciekawa - pokazuje jakie układy i układziki oraz jaka kultura istnieje tam "na górze". Zapodaję to tutaj, żeby to nie zaginęło w akcji, niech każdy Polak się o tym dowie. To tak na wypadek, gdyby chciano to zamiatać pod dywan, co już powoli ma miejsce.</div>
<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/cmF9DunwDKA?rel=0" width="600"></iframe>
<br />
<br />
Jako ciekawostka - przepowiednia Krzysztofa Jackowskiego.<br />
Rozmowa przeprowadzona przez Roberta Bernatowicza - prezesa Fundacji Nautilus:<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/PVl3yxlyW-0?rel=0" width="600"></iframe>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-73607838536681719152014-06-05T14:38:00.000+02:002014-06-05T19:39:43.730+02:00Richard Kuklinski - Iceman - historia pewnego seryjnego mordercy<b><span style="color: orange;">Artykuł jest wstępem do materiałów, które do obejrzenia są na dole artykułu.</span></b><br />
<b><span style="color: orange;"><br /></span></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE-sfRyMuz-X0DcssR5FyXMgBPXgmABlxVYmLOdlp-T8EQORhlEFGieXQSTmqYqCABfIfZUErkSf6fTgyC824atDgNJth81dcpT5mffOOSgMHbqu0JspSjpZh_MWrRG0kKxal53i2YQwA/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE-sfRyMuz-X0DcssR5FyXMgBPXgmABlxVYmLOdlp-T8EQORhlEFGieXQSTmqYqCABfIfZUErkSf6fTgyC824atDgNJth81dcpT5mffOOSgMHbqu0JspSjpZh_MWrRG0kKxal53i2YQwA/s1600/1.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Richard Kuklinski to jedna z najniebezpieczniejszych osób jakie stąpały po tej planecie, a zarazem fascynująca persona. Zbrodnie popełnione przez urodzonego w 1935 roku Amerykanina o polskich korzeniach w latach 80-tych wstrząsneły opinią publiczną nie tylko w USA, ale i na całym świecie. Iceman, bo taki przydomek został mu nadany ze względu na fakt, że zamrażał ciała swoich ofiar, aby zmylić śledczych przeszedł do historii jako jeden z najciekawszych i najbardziej bezwzględnych seryjnych, a następnie płatnych zabójców w dziejach USA. Jego historia, osobowość oraz zbrodnie były tematem badań wielu psychologów i śledczych. Powstało na jego temat wiele publikacji i wywiadów, a on sam stał się postacią wręcz kultową, jeśli chodzi o sylwetki seryjnych morderców. Powstał również film fabularny oparty na historii jego życia, o czym napiszę na samym końcu. Na początek jednak chciałbym Wam zaprezentować dwa doskonałe wywiady, jakie zostały z nim przeprowadzone podczas jego pobytu w więzieniu stanowym w Trenton w New Jersey. To co uderza w tych wywiadach, to sama postać Kuklinskiego, sylwetka przerażająca, gdyż opowiadająca o swoich zbrodniach ze stoickim wręcz spokojem i wręcz dumą.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigzVxmiK4q6YO65EDqYwoWnNCrSCysb5im4cPev_wz4CktKJxTwGn8LSIsjguyFv5Q-610bHpFEaiK1QMs1HAl8t3lkx2FFHlllEcxd7JK57lsDHtT6ACfrTJBOtUv0qw4r75JbAIOvRI/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigzVxmiK4q6YO65EDqYwoWnNCrSCysb5im4cPev_wz4CktKJxTwGn8LSIsjguyFv5Q-610bHpFEaiK1QMs1HAl8t3lkx2FFHlllEcxd7JK57lsDHtT6ACfrTJBOtUv0qw4r75JbAIOvRI/s1600/2.jpg" height="192" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak sam o sobie mówił - zabicie człowieka nie wywoływało w nim absolutnie żadnych emocji. Zabójstwo było dla niego czynnością tak prostą, jak spuszczenie wody w kiblu - nie była to ani czynność negatywna, ani przynosząca mu satysfakcji. Zabijał bez uczuć, bez emocji i bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia, co podkreślał na każdym kroku w wywiadach, które zamieszczam poniżej. Szacuje się, że zabił w życiu ponad 100 ludzi, choć on sam w jednym z wywiadów przyznaje, że liczba ta mogła być dwa razy większa. Liczba jego ofiar nigdy nie została do końca potwierdzona, gdyż w wielu sprawach wciąż toczą się śledztwa, a wielu ciał do dziś nigdy nie odnaleziono. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWWHu0A1COsZ3RMPyEJN1da3u8rnUx0Di2yyGFjlzVYXJKwbVY54HrQAg5td0b1jp_vMjUKGkTc4SbUsSYK8T-TBeAq2FKtyVVrKgaoxhEaa5T88CDsmBXBnHfba3dVX8VdCq5f0Gzg2Q/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWWHu0A1COsZ3RMPyEJN1da3u8rnUx0Di2yyGFjlzVYXJKwbVY54HrQAg5td0b1jp_vMjUKGkTc4SbUsSYK8T-TBeAq2FKtyVVrKgaoxhEaa5T88CDsmBXBnHfba3dVX8VdCq5f0Gzg2Q/s1600/3.jpg" height="202" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Dlaczego zabijał i jak to wszystko się zaczęło?</b> Nad tym pytaniem głowiło się wielu psychologów, którzy mieli okazję badać jego osobowość podczas spotkań w wiezięniu, w którym odsiadywał dwukrotne dożywocie i w którym to w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł w 2006 roku. Zacznijmy może więc od początku - Iceman urodził się w 1935 roku jako dziecko Stanleya i Anny Kuklinskich. Nie była to kochająca się rodzina - jak sam Kukliński przyznawał - nienawidził zarówno ojca, jak i matki, którzy to rodzice jak podaje - znęcali się nad nim zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Patologiczne dzieciństwo najprawdopodobniej wpłynęło na jego późniejsze czyny, oraz jego psychikę, w której jak sam powiedział - wszelkie pozytywne uczucia zostały zamienione na jedno wielkie uczucie nienawiści.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN8tWoh1gguoKenDXm74MpPpo5qPWI9zYDIyaJVj3GuhGDIJd2vPbs1scUjHyauhBau2K21GZDusssTL7g_ut4_xTNZfbHZCILoJ6O3D_or1vCxfSi2ew8b5S_yB1Tcgzypb3f7WlN194/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN8tWoh1gguoKenDXm74MpPpo5qPWI9zYDIyaJVj3GuhGDIJd2vPbs1scUjHyauhBau2K21GZDusssTL7g_ut4_xTNZfbHZCILoJ6O3D_or1vCxfSi2ew8b5S_yB1Tcgzypb3f7WlN194/s1600/4.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Ojciec odszedł od rodziny, gdy Kuklinski miał 11 lat i jak przyznaje on sam - wylądował on wtedy na ulicy, gdzie zmierzyć się musiał z brutalnymi regułami życia. Początkowo gnębiony przez rówieśników zauważył, że na przemoc odpowiedzieć można jedynie przemocą, co też następnie stało się jego receptą na życie. Jak wspominał - zabijanie rozpoczął od mordowania zwierząt - ze szczegółami opowiadał o sposobach, za pomocą których je zabijał, m.in. o paleniu kotów żywcem w piecu, czy o wleczeniu ich za samochodem. Po zwierzętach przyszła kolej na ludzi - jak wspomina - zabijał nawet "za krzywe spojrzenie". O jednej ze swoich ofiar opowiadał, że tak naprawdę zabił wtedy człowieka, gdyż ten zwyczajnie mu się nie spodobał. Śledził wtedy grupkę ludzi, która szła w kierunku baru, po czym, gdy jedna z osób została na dworze za potrzebą - podszedł do niej od tyłu i za pomocą linki zwyczajnie ją udusił, po czym odszedł. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK9FllgcFLOe0ognLED-6QClj291XdJQVttoCkrTnrE3b3AIRx0J4cSJSg03KN-eQRy9JMU_kTAMDrj5dcxGbZJGviQGSuhB_6stPlyx9bRCPwr9HQ0JkFHA0mrlkCIj6dm1XjyCWr9os/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK9FllgcFLOe0ognLED-6QClj291XdJQVttoCkrTnrE3b3AIRx0J4cSJSg03KN-eQRy9JMU_kTAMDrj5dcxGbZJGviQGSuhB_6stPlyx9bRCPwr9HQ0JkFHA0mrlkCIj6dm1XjyCWr9os/s1600/5.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Zabijał na najróżniejsze sposoby - zarówno nożem, jak i bronią, a nawet za pomocą trucizn. Taka różnorodność sposobów uśmiercania pozwalała mu zmylić śledczych, gdyż ciężko było dzięki temu powiązać zabójstwa ze sobą i przypisać je jednej osobie. Był bardzo metodyczny i niebywale sprytny w swoich zbrodniach - przez wiele długich lat udawało mu się wodzić za nos policję i FBI. Jak sam wspominał - zabójstwo człowieka nie miało dla niego znaczenia, robił to mechanicznie, bez najmniejszych emocji i bez mrugnięcia okiem. Przerażające są jego opowieści, gdy opowiada o swoich zbrodniach, tak jakby to było coś absolutnie normalnego - jak wypicie porannej kawy. W Kuklinskim było totalne zero człowieczeństwa i zero jakichkolwiek emocji i uczuć. Jedyne uczucie - jak wspominał - żywił do żony i swoich dzieci, gdyż jak twierdził - rodzina była jedyną pozytywną rzeczą w jego życiu. Z żoną i dziećmi wiąże się również dalsza jego historia.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmQMxY0EDsfCVHvTh8gRU0RleN4RA_fvJGIvmD60SXxB00cavmbntxVrGXKjVGpVV6mOCN47CT_o33zmcN7_3jhbdiMST_NMb8XZOLh28NEZKOOu7Zn1SXHf6KiMnFjHqzKbFfD1-SCg0/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmQMxY0EDsfCVHvTh8gRU0RleN4RA_fvJGIvmD60SXxB00cavmbntxVrGXKjVGpVV6mOCN47CT_o33zmcN7_3jhbdiMST_NMb8XZOLh28NEZKOOu7Zn1SXHf6KiMnFjHqzKbFfD1-SCg0/s1600/7.jpg" height="320" width="246" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak przyznaje w wywiadach - dom był jedynym miejscem, w którym czuł się dobrze. Mając na utrzymaniu żonę, jak i dzieci zaczął więc pracować dla lokalnej mafii, aby zarobić na godziwy byt. Początkowo były to przekręty i handel nielegalnymi rzeczami, czy kopiowanie pornografii. Z czasem jednak mafia dostrzegła w nim potencjał, jeśli chodzi o jego brak emocji i mając na względzie jego poprzednie "dokonania" związane z zabijaniem - "awansowano go" na stanowisko płatnego zabójcy. Praca ta okazała się dla Kuklinskiego doskonale rentowna, gdyż na płatnych morderstwach dorobił się całkiem pokaźnych pieniędzy. Zabijał głównie dłużników i przeciwników w interesach, na których wyroki wydawała mafia. Jak sam opowiadał - zabójstwa te przebiegały w bardzo wymyślne sposoby. Szczególnie wymowna jest jego opowieść o specjalnej mordowni, w której ciała ćwiartował i pakował w worki. Przerażenie może też wywołać jego opowieść o szczególnych zleceniach, co do których mocodawcy mieli specjalne wymogi, takie jak to, żeby ofiara przed śmiercią jeszcze pocierpiała. Jednym z takich szczególnych sposobów na zadawanie śmierci ze szczególnym okrucieństwem był jego patent na związywanie i zamykanie ofiary w jaskini, gdzie delikwent w męczarniach zostawał żywcem pożerany przez głodne szczury. Te opowieści naprawdę robią wrażenie, dlatego polecam obejrzeć oba załączone wywiady w całości. W wywiadach tych najbardziej przerażające nie jest to o czym opowiada, ale to w jaki sposób o tym opowiada, co zresztą sami zobaczycie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlg-pTy9uEDOKDyAts6fXpaonevhW-UrPVTRz9Pi3RmZOkG9Vop3MZH_Bc0-d8Zp-u4QPAdmrM0Ixwqvq9colkyNWyfrcL3DQNGwyDM2WDlmX4KpUCK108U5XQsqg_5aE_F3w0gmJvMuM/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlg-pTy9uEDOKDyAts6fXpaonevhW-UrPVTRz9Pi3RmZOkG9Vop3MZH_Bc0-d8Zp-u4QPAdmrM0Ixwqvq9colkyNWyfrcL3DQNGwyDM2WDlmX4KpUCK108U5XQsqg_5aE_F3w0gmJvMuM/s1600/8.jpg" height="203" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Wracając do jego historii - Kuklinski pracował dla mafii przez bardzo długi czas - przez okres ten wysłał na tamten świat całą masę ludzi i dorobił się za wykonywane zlecenia bardzo dużych pieniędzy. Dla mafii był killerem doskonałym - pozbawionym emocji, strachu i wyrzutów sumienia - był dla nich niczym niezawodna maszyna do zabijania, co zresztą sam o sobie powtarzał. Był ostrożny i metodyczny - jak wspomina - ciała ofiar członkował i ukrywał w najróżniejszych miejscach, czasami w beczkach, czasami wyrzucając za miastem, a czasami wyrzucając w parku. Jak przyznaje w jednym wywiadzie - wiele z ciał jego ofiar nigdy nie odnaleziono i już się nie odnajdzie. Wiele z pociętych ofiar mroził również w specjalnej chłodni, tak aby wyrzucić je dopiero po pewnym czasie i zmylić śledczych co do prawdziwego czasu śmierci nieszczęśnika. To właśnie poprzez ten proceder z czasem przyklejono mu ksywkę "Iceman", czyli "lodowy człowiek".</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrGKeWCR_IM0mW5HVw7AdDtA-7UU8pVN5YWnID5hiwRj3pQ4OBkg6T9lBc3vYdAhGoNBXkRLgZuSYj0DtqdO2BdNypQXgci_cnSzJVAqk6oiq4n30hgGyWmyVkZp_LdDtEqy84lJ4dICM/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrGKeWCR_IM0mW5HVw7AdDtA-7UU8pVN5YWnID5hiwRj3pQ4OBkg6T9lBc3vYdAhGoNBXkRLgZuSYj0DtqdO2BdNypQXgci_cnSzJVAqk6oiq4n30hgGyWmyVkZp_LdDtEqy84lJ4dICM/s1600/9.jpg" height="320" width="192" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Przez cały okres wykonywania zabójstw był ostrożny i prowadził rozdzielone, podwójne życie - w domu jako przykładny mąż i ojciec, a poza domem jako bezwzględny, zawodowy hitman - niczym dr Jekyll i Mr. Hide - jak to siebie samego określił w jednym z wywiadów. Jak opowiada w jednym momencie - potrafił bez problemu wyjść na szybką robotę podczas rodzinnej, wigilijnej kolacji, wykonać zlecenie, po czym spokojnie wrócić na kolację i rozpakowywać z dziećmi prezenty spod choinki. Te relacje są naprawdę wstrząsające, więc zachęcam jeszcze raz do obejrzenia całości materiału.<br />
<br />
<b>Jak więc to wszystko się skończyło?</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Z czasem Kuklinski zaczął być coraz mniej ostrożny, a pazerność na pieniądze sprawiła, że zaczął popełniać błędy. Po brutalnych zabójstwach swoich biznesowych partnerów policja zaczęła kojarzyć ze sobą fakty i padły na niego pierwsze podejrzenia. Nie mając jednak wystarczających dowodów, aby go aresztować, postanowiono podstawić mu tajnego agenta, który miał za zadanie zagrać rolę innego płatnego zabójcy i wyciągnąć od Kuklinskiego zeznania. Zadanie to udało się. Kuklinski wpadł i został postawiony przed sądem. Dwa lata później został skazany na podwójne dożywocie i osadzony w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Trenton w New Jersey. W 2006r. w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach zmarł. Oficjalnie przyczyną śmierci był zgon naturalny, nieoficjalnie zatrucie, a wg jeszcze innej wersji był to wyrok wydany na niego, ze względu na jego wiedzę dotyczącą struktur mafijnych, dla których zlecenia wykonywał przez ponad 20 lat.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs4sduJmYzfBl5_W_K0YfZxjYQk65i0c5lsthueMcOIlfoRtC-0eWD7_FDoDTZXyGBjosUqnxy49EJfBbVycJtq1iMBk_bFxQd9BlJFq-ugiErgTF7PgleRMPZMfNdbAF3gJ2Ar-f7tG8/s1600/end.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs4sduJmYzfBl5_W_K0YfZxjYQk65i0c5lsthueMcOIlfoRtC-0eWD7_FDoDTZXyGBjosUqnxy49EJfBbVycJtq1iMBk_bFxQd9BlJFq-ugiErgTF7PgleRMPZMfNdbAF3gJ2Ar-f7tG8/s1600/end.jpg" height="200" width="131" /></a></div>
Niewątpliwie była to postać przerażająca, ale też i na swój sposób fascynująca. Jego brak jakichkolwiek ludzkich odruchów i uczuć tak jak napisałem był tematem badań wielu uznanych psychiatrów i kryminologów. Ta krótka historia, którą tutaj opisałem nie oddaje, ani trochę tego kim Iceman był - po więcej zapraszam do doskonałej książki, pt. "Iceman", na której podstawie został również w 2012 roku nakręcony film, oraz przede wszystkim na początek - do obejrzenia obu wywiadów z Kuklinskim, jakie zamieszczam poniżej.<br />
<b><span style="color: orange;">Emocje gwarantowane</span>, ale uwaga - to bardzo mocne materiały.<br />Poniżej dwa wywiady, na koniec film "Iceman".<br />Wszystkie materiały są po polsku.</b><br />
<b>Oba wywiady to naprawdę niesamowita i fascynująca, a zarazem przerażająca podróż po umyśle jednego z największych psychopatów w historii, prawdziwego diabła w ludzkiej skórze.</b><br />
<b><br /></b>
<br />
<br />
<br />
<b><span style="color: orange;">Wywiad #1</span> - Wyznania mordercy - Richard Kuklinski</b><br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="450" src="//www.youtube.com/embed/yMF92cf20mM?rel=0" width="600"></iframe>
<br />
<b><span style="color: orange;"><br /></span></b>
<b><span style="color: orange;">Wywiad #2</span> - Richard Kuklinski - Iceman Tapes (5 części, playlista)</b><br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/t2Ac5AFds7c?list=PLC5A28BAA9DB224E3" width="600"></iframe>
<br />
<b><span style="color: orange;"><br /></span></b>
<b><span style="color: orange;">BONUS</span> - A na koniec w całości film "Iceman" z 2012 roku, po polsku z lektorem:</b><br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/RcYdM5XPAzo?rel=0" width="600"></iframe><br />
<br />
<i>Artykuł został opublikowany również na portalu Sadistic: <a href="http://www.sadistic.pl/richard-kuklinski-iceman-vt297693.htm" target="_blank">http://www.sadistic.pl/richard-kuklinski-iceman-vt297693.htm</a></i>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-71714746816756127962014-05-31T13:25:00.000+02:002014-06-05T21:55:18.774+02:00Polityczno-satyrycznie, czyli nowy cykl<div style="text-align: justify;">
Rozpoczynam cykl filmów na YT pt. "polityczno-satyrycznie". Będzie to polegało na montażu kilku filmów, zawsze z puentą i przesłaniem, które pewnie i tak mało kto wyłapie. Tak czy siak - z góry zaznaczam, że nie ma to na celu obrażania, ani naśmiewania się z nikogo. Typowo satyryczne filmy, z lekkim, ukrytym przesłaniem. Kto nie załapie - trudno, kto się obrazi - trudno, robię swoje. Zaznaczam, że powinno się to oglądać z dźwiękiem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNp2tgHITT4D4_NBZ1uh4vZ_c8jsRTmfpL0ILN2PRJNTDhHL-OHLZkEkZcjq0qVJuGnP7Gh9OH2ncUvArxhU_d9npPEJgsZ2rnnN_QTNZKydHdRcB4h0RRxCC4YPWj_Ma9Ws0WqhJskGU/s1600/paka3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em; text-align: left;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNp2tgHITT4D4_NBZ1uh4vZ_c8jsRTmfpL0ILN2PRJNTDhHL-OHLZkEkZcjq0qVJuGnP7Gh9OH2ncUvArxhU_d9npPEJgsZ2rnnN_QTNZKydHdRcB4h0RRxCC4YPWj_Ma9Ws0WqhJskGU/s1600/paka3.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Póki co, 5 pierwszych odcinków poniżej:<br />
<br />
<div style="text-align: left;">
<b><span style="color: orange;">Część I </span>- "I see dead people"</b></div>
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/QKqK3Q_N24w?rel=0" width="600"></iframe>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: left;">
<b><span style="color: orange;">Część II </span>- "Smoleńsk - wyjaśnienie tajemnicy"</b></div>
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/GjcU7tJAOIo?rel=0" width="600"></iframe>
<b><span style="color: orange;"><br /><br />Część III </span>- "Ryszard Kalisz vs Batman"</b>
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/qk-LPZoAlHg?rel=0" width="600"></iframe>
<b><span style="color: orange;"><br /><br />Część IV </span>- "Tusk i komornicy"</b>
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/bLhRQbdCw0E?rel=0" width="600"></iframe>
<b><span style="color: orange;"><br /><br />Część V </span>- "Dyrektywa nr4"</b>
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/3Fk09A_x8F4?rel=0" width="600"></iframe>
<b><span style="color: orange;"><br /><br />Część VI </span>- "Kupuję to za..."</b>
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/6PI6NJS2Res?rel=0" width="600"></iframe>
<br />
<b>Link do playlisty:</b> <a href="https://www.youtube.com/playlist?list=PL7YPc2DoKQk9a3NAR24sz3p_AAmvVtTDk" target="_blank">https://www.youtube.com/playlist?list=PL7YPc2DoKQk9a3NAR24sz3p_AAmvVtTDk</a>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-23114927768214506892014-05-29T21:29:00.001+02:002014-05-30T00:18:15.918+02:00X-men - Days of Future Past<div style="text-align: center;">
<b><span style="color: orange;">Standardowo - artykuł nie zawiera spojlerów i nie zdradza fabuły.</span></b><br />
<b><span style="color: orange;"><br /></span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZNW32NZjWuZJXVAgh7CXEY3HUXzYN50wxfBY2Gn9SECgHD-RKy787KhWWmyC1amxGGH0-pJ8182MphCJ5dM4Io8M8GFB6r9N52XzucsAOZbIEjeF5OxiX_UKLfTpkFV2FG4ajhU9nPkc/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZNW32NZjWuZJXVAgh7CXEY3HUXzYN50wxfBY2Gn9SECgHD-RKy787KhWWmyC1amxGGH0-pJ8182MphCJ5dM4Io8M8GFB6r9N52XzucsAOZbIEjeF5OxiX_UKLfTpkFV2FG4ajhU9nPkc/s1600/1.jpg" height="167" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Nareszcie premierę miała najnowsza odsłona "X-menów", czyli "Przeszłość, która nadejdzie". Nie ukrywam, że czekałem na ten film od dawna, zwłaszcza mając w pamięci jak bardzo dobra była "Pierwsza klasa". Przed seansem "First Class" miałem obawy - że jak to? Inni aktorzy, inne czasy, bez Stewarta, McKellena i Jackmana? Miałem obawy, bo bardzo lubiłem akurat ekipę w wykonaniu tychże jegomości. Niepotrzebnie, bo film okazał się świetny, a nowa, świeża obsada spisała się doskonale. Chemia jaką stworzyli pomiędzy swoimi postaciami McAvoy i Fassbender po prostu rozsadziła ekran, a młode wcielenia Profesora Xaviera i Magneta okazały się tak samo dobre w odbiorze jak ich starsze odpowiedniki w wykonaniu Patricka Stewarta i Iana McKellena. Oczywiście film idealny nie był, ale bardzo mi się podobał - głównie właśnie przez doskonale poprowadzoną relację pomiędzy Charlesem i Erikem. McAvoy i Fassbender po prostu dali radę i chyba każdy się z tym zgodzi.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_Fz2hdT1W7yGqBlcyVmURy4h0SkS7uiXasABlFVt58iCBTYob7AeqOBpBo6nqFLsvQPqkgcbzKfi8hh2xfZn20YucyU2tlI85m5gF9NhK26mfh2wCakllT8Y4_y6AVnk4YGPbYL_EGig/s1600/hugh.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_Fz2hdT1W7yGqBlcyVmURy4h0SkS7uiXasABlFVt58iCBTYob7AeqOBpBo6nqFLsvQPqkgcbzKfi8hh2xfZn20YucyU2tlI85m5gF9NhK26mfh2wCakllT8Y4_y6AVnk4YGPbYL_EGig/s1600/hugh.jpg" height="203" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Nowa obsada kupiła mnie, dlatego też tym razem przed nową odsłoną obaw nie miałem już żadnych, ba - co więcej - w pierwszej chwili, gdy tylko pojawiły się informacje, że w nowych "X-menach" spotkają się obie obsady zapiałem z radości. Mój entuzjazm lekko ugasił wypuszczony rok temu "Wolverine", który nie był tym czego się spodziewałem. Był to przyjemny film, jak najbardziej dobry, ale tylko dobry, gdyż z takim potencjałem można było zrobić film doskonały, niestety wyszło jak zawsze. Pomimo mojej ogromnej sympatii do postaci Wolverine'a i Hugh Jackmana w tej roli, ten film nie był absolutnie tym na co wtedy czekałem. Swoją drogą zastanawiam się czasami, dlaczego nikt nie wziął się za ekranizację "Weapon X" - mając taki materiał źródłowy, można by było zrobić z tego niezły kawał kina. Myślę, że powody są dwa - to mega brutalny komiks, który pokazuje zwierzęcą stronę Rosomaka, a co się z tym wiąże - przeczyłoby to już wizerunkowi jaki stworzył Jackman i musiałoby to wyjść z kategorią R, czego każdy unika jak ognia - z oczywistych finansowych względów. Mimo lekkiego zawodu spowodowanego "Wolverinem" jednak wciąż z niecierpliwością czekałem na "Przeszłość..". i tym razem nie zawiodłem się ani trochę. Ba, powiem więcej - film przerósł moje najśmielsze oczekiwania co do niego i bezapelacyjnie jestem go w stanie z marszu postawić na półce tuż obok "X2", który po dzień dzisiejszy jest dla mnie ideałem, jeśli chodzi o ekranizację serii o mutantach Xaviera i jednym z najlepszych filmów w ogóle, jeśli chodzi o ekranizację komiksów (tuż za "Batmanami" Burtona, które u mnie są na podium).</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLXIFGBC5_VVTYFQuVCDac7UdrdmHOHORNEhpO-ByLzYtwDVwocnBYk0-cQa-PLefE-GmREtioGnn_my8rbe5yQIq9VW4lgHhzJTZUFPdKf3W2UQ83jPhK_-KbZyQ_Hrlox4i88eu1CaI/s1600/wolvie.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLXIFGBC5_VVTYFQuVCDac7UdrdmHOHORNEhpO-ByLzYtwDVwocnBYk0-cQa-PLefE-GmREtioGnn_my8rbe5yQIq9VW4lgHhzJTZUFPdKf3W2UQ83jPhK_-KbZyQ_Hrlox4i88eu1CaI/s1600/wolvie.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak wiadomo z opisów, fabuła nowych "X-menów" skupia się wokół podróży w czasie. Podróże w czasie to dość śliski temat i tak naprawdę ciężko z taką tematyką jest się zmierzyć, w sposób taki, aby nie popaść w paradoksy. Zemeckis próbował ubarwić wszystko w zabawę ze swoimi arcygenialnymi "Powrotami do przyszłości", co udało mu się znakomicie. Taki "Looper" znowu postawił na zupełnie coś innego i w zasadzie, co film, to inna wizja tego jak ma się to odbywać. Podróż w czasie to zawsze problematyczny twór, który niełatwo w kinie ogarnąć w sposób trzymający się logiki. W przypadku nowych X-menów zabieg udał się prawie, że dobrze, z jednym małym tylko zgrzytem, o którym nie napiszę, bo zdradziłbym część fabuły, a tego w zwyczaju nie mam. Wracając jednak do sedna - jesteśmy świadkami cofnięcia się w czasie Wolverine'a. Rosomak przy pomocy Kitty cofa się w czasie do lat 70-tych, aby spotkać się z młodym Xavierem i zjednoczyć mutantów w walce przeciwko czemuś, co przerośnie wszystkich w niedalekiej przyszłości.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX0Plzcurr_LfhC9OFZo-vy2B6GD4kcGehOoG70bZv_0HM2QReRk0VdzXbYdJB1UvuDYW8n0Hj-eAQOW96hpiRPnh1SlDbaJG8Xm3bHAbWeN-oaVNLDK4ZZ4rOzB2hZPb7b9jStoAtBQc/s1600/back.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX0Plzcurr_LfhC9OFZo-vy2B6GD4kcGehOoG70bZv_0HM2QReRk0VdzXbYdJB1UvuDYW8n0Hj-eAQOW96hpiRPnh1SlDbaJG8Xm3bHAbWeN-oaVNLDK4ZZ4rOzB2hZPb7b9jStoAtBQc/s1600/back.jpg" height="160" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Tym czymś są Sentinele - wielkie roboty bojowe, które zostały stworzone w celu eksterminacji mutantów i które jednak "lekko" wymknęły się spod kontroli, tym samym eksterminując również normalnych ludzi. I od tego zacznijmy jeśli chodzi o fabułę. Film bowiem rozpoczyna się brutalną wizją przyszłości - wizją, która pokazuje, że świat jaki istniał jest już jedynie garstką popiołu, a miejsce ma apokalipsa. W walce z tymi tworami nawet mutanci nie mają najmniejszych szans i niestety są z góry skazani na porażkę. Jedynym wyjściem, aby uratować siebie i cały świat jest próba cofnięcia się w czasie i postaranie się o niedopuszczenie do rozpętania wojny. Z zadaniem właśnie takim do lat 70-tych wysłany zostaje nasz Logan.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzuXsigFwfa2ZO4E0lVEird5TDvENoUBsy50AS8YT4JUqBbXVel233nCU48UKLDBn6rYSuxCxWyhgUrBtR2YT1VlJHFKdrCrpMeu9Lrryjd-11qZ-0GJ73ErXJ28OxvHpZAahuwJ6xiLE/s1600/jenn.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzuXsigFwfa2ZO4E0lVEird5TDvENoUBsy50AS8YT4JUqBbXVel233nCU48UKLDBn6rYSuxCxWyhgUrBtR2YT1VlJHFKdrCrpMeu9Lrryjd-11qZ-0GJ73ErXJ28OxvHpZAahuwJ6xiLE/s1600/jenn.jpg" height="163" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
To co jest ciekawe - film dzieje się równolegle w dwóch rzeczywistościach, które różnią się tak bardzo, jak tylko mogą się różnić. Świat przyszłości (teraźniejszości?) przedstawiony jest nad wyraz brutalnie i mrocznie. Tu nie ma już nadziei, jest tylko wojna, apokalipsa i armageddon. Świata już nie ma - świat nie istnieje, istnieją jedynie zgliszcza. Ostatni pozostali przy życiu mutanci, siłą rzeczy trzymający się razem przeciwko wspólnemu wrogowi bliscy są nieuchronnie zbliżającej się zagłady. Jedyną nadzieją na ocalenie są...oni sami, z przeszłości i Wolverine, który w tym filmie pełnić będzie rolę jedynego łącznika pomiędzy światami. Logan zostaje więc wysłany w przeszłość, do świata, który jest zupełnie inny. Największą różnicą jest przede wszystkim to, że "przeszły" świat jeszcze istnieje. Stajemy się więc świadkami przemieszania się dwóch zupełnie odmiennych ram czasowych - przyszłości - mrocznej i bez nadziei oraz przeszłości - wciąż kolorowej, żywej i z nadzieją na to, że normalne jutro nadejdzie, a z jego porankiem zaświeci słońce.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiabvqx1Zib8Bd7fI0kxwzccat_QpaDLREad4mIOEye48_qf_0035Kk3jtr13F3YaF18wj950XOa1qvIev46Fd3_S-nkAeNTnqZ21hI1zHog7_stMZMHi7k5rbJESMDhVFxExC7khDd7LQ/s1600/mcav.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiabvqx1Zib8Bd7fI0kxwzccat_QpaDLREad4mIOEye48_qf_0035Kk3jtr13F3YaF18wj950XOa1qvIev46Fd3_S-nkAeNTnqZ21hI1zHog7_stMZMHi7k5rbJESMDhVFxExC7khDd7LQ/s1600/mcav.jpg" height="222" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Nadziei tej pozbawiony jest jednak młody Charles, z którym spotkać "w przeszłości" musi się Wolverine. Młody Profesor, poprowadzony genialnie przez fenomenalnego w tej roli Jamesa McAvoya wciąż żyje wydarzeniami przedstawionymi nam w "First Class" i zamknięty w sobie unika kontaktu ze światem i z mocami jakimi kiedyś dysponował. Wolverine'a czeka więc trudna przeprawa - musi sprawić, aby młody Charles znów uwierzył w siebie i przede wszystkim - aby uwierzył w przyszłość, która zbliża się nieuchronnymi krokami. Nie jest to łatwe, zwłaszcza, gdy na słowo uwierzyć trzeba komuś, kto twierdzi, że właśnie cofnął się w czasie.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggeO8l-I6Fedzd3_OzIRkwi80rE9EnYeakqS9HH2QAvXo-zFnJ_6hhxb_OCaHOi5zvK6nsYhCqYPlBXh-TUWBUIxl7cZNCM8qsSu3V-gTUrXcMaIDpCDNOjG5cpDPdRE5eoRJOD9jKpFA/s1600/fass.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggeO8l-I6Fedzd3_OzIRkwi80rE9EnYeakqS9HH2QAvXo-zFnJ_6hhxb_OCaHOi5zvK6nsYhCqYPlBXh-TUWBUIxl7cZNCM8qsSu3V-gTUrXcMaIDpCDNOjG5cpDPdRE5eoRJOD9jKpFA/s1600/fass.jpg" height="203" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
To co jest świetne, to doskonale zarysowany motyw przyjaźni pomiędzy Charlesem i Erikiem. I to zarówno tymi młodymi jak i starymi wersjami. Nie ma tu sztuczności, jest chemia i cały ten motyw poprowadzony jest perfekcyjnie. Widz po prostu czuje chemię wylewającą się z ekranu i za to brawa zarówno dla scenarzysty jak i dla samych aktorów. Jeśli mowa o aktorach, to o całej obsadzie można wypowiedzieć się jedynie w samych superlatywach. Hugh Jackman jako Wolverine powtarza swoją rolę z poprzednich filmów plus jest tutaj jakby złagodzony i lekko zsunięty na dalszy plan, pomimo, iż jest osią napędową i jedynym łącznikiem pomiędzy obiema rzeczywistościami. Jest jak zawsze genialny w swojej roli i ma nawet kilka przezabawnych momentów, które naprawdę potrafią rozbawić. Widać na każym kroku, że Jackman bawi się rolą Wolverine'a i że czuje się w tej roli znakomicie. Jest kilka świetnych scen z jego udziałem, ale nie będę pisał jakich, żeby nie spojlerować. Stary dobry Wolverine jednym słowem, z pazurem w ręku. Napisałem powyżej, że Wolverine jest lekko zsunięty na dalszy plan dlatego, że pierwsze skrzypce gra jakby w tym filmie relacja pomiędzy Xavierem, a Erikiem, czyli pomiędzy Profesorem X i Magneto. Relacja rozpisana i zagrana koncertowo. Jak napisałem na początku, zarówno ich stare wersje, jak i te młodsze spisały się znakomicie, a zwłaszcza właśnie te młodsze w wykonaniu McAvoya i Fassbendera. Po raz drugi obaj panowie udowodnili, że obsadzenie ich w tych rolach było strzałem w dziesiątkę. Jest chemia, jest moc, jest przyjaźń i jest to pokazane spójnie. Jest w filmie kilka takich scen, które naprawdę trzeba zobaczyć na własne oczy, żeby wiedzieć o czym mówię.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuVWd2SmUrbVWtYooBAukYbwZ10XR3MEpYgtdtKw5_379N33r1gOiKNR7vM10GvSElCTVBDYXj8UPgOskGDWZ-31-oLKp0ULEErnwRWzxzvmDEwgJqEcLCYWJQPzr4bLMo0Dm6AWfgE6o/s1600/jenn2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuVWd2SmUrbVWtYooBAukYbwZ10XR3MEpYgtdtKw5_379N33r1gOiKNR7vM10GvSElCTVBDYXj8UPgOskGDWZ-31-oLKp0ULEErnwRWzxzvmDEwgJqEcLCYWJQPzr4bLMo0Dm6AWfgE6o/s1600/jenn2.jpg" height="163" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Zupełnie inną kwestią jest Jennifer Lawrence w roli Mystique, która o ile zbytnio nie przypadła mi do gustu w "First Class", tak tutaj zagrała koncertowo, a sceny z jej udziałem to mistrzostwo świata. Mystique w końcu jest pokazana taką jaką być powinna. Ostra, zimna, śmiertlenie niebezpieczna, ale też i mająca swoje powody i rozterki. Świetnie zarysowano jej postać od strony motywacji, gdyż naprawdę można tej postaci kibicować i czasami nawet współczuć. Lawrence sprawdziła się perfekcyjnie. O ile po "First Class" myślałem, że Rebecca Romijn była w tej roli lepsza, tak teraz zmieniłem zdanie. Ciekawostką może być fakt, że podobno planują oddzielny film poświęcony tylko jej postaci. Co jeszcze warto wspomnieć - relacja pomiędzy Mystique, a Magneto jest tutaj fajnie psychologicznie zarysowana i bardzo dojrzale przedstawiona, czasami wręcz w bardzo zaskakujący sposób, ale o tym więcej nie napiszę, żeby nie zdradzać najlepszego.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaLhWNyAiK139WcvC8PqPog-9NP4neoP324Ax59I6bLSAQ4xz-LuKKYh08oi5PaYsbgIJuT5ydIU5cRLEfwCXTKPYPRCI4U9ACUEtVjZEznUhM2FCZihgOES9kE1cAoiqc-1nO_V7jL8A/s1600/q.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaLhWNyAiK139WcvC8PqPog-9NP4neoP324Ax59I6bLSAQ4xz-LuKKYh08oi5PaYsbgIJuT5ydIU5cRLEfwCXTKPYPRCI4U9ACUEtVjZEznUhM2FCZihgOES9kE1cAoiqc-1nO_V7jL8A/s1600/q.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Wizualnie natomiast nowy "X-men" to majstersztyk - począwszy od samej początkowej bitwy z Sentinelami, poprzez mistrzowskie choreografie walk i wygląd samych scen, na wielu ciekawych pomysłach kończywszy. Od strony technicznej ten film to perełka i przebija nawet to co miałem okazję zobaczyć przy okazji "Pacific Rim". Scena z Quicksilverem coś mi się wydaję, że nawet przejdzie do historii swego czasu - jest tak dobra. Dawno już tak mi szczęka nie opadła na żadnym filmie. Celowo nie piszę o co chodzi, bo trzeba to zobaczyć samemu. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxB44-WNlhEzcf2mDpKrJZ3YuP3CTnhs-ic-984pg2GW0x-HiMr_BtaztoKZldaaArnlCIi4amhR-wbfQ9si4bwOz8tVILfaZXEqX-w652NW47Up2OIpVP7dNJxekzwhnPzruMZEftqEs/s1600/x.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxB44-WNlhEzcf2mDpKrJZ3YuP3CTnhs-ic-984pg2GW0x-HiMr_BtaztoKZldaaArnlCIi4amhR-wbfQ9si4bwOz8tVILfaZXEqX-w652NW47Up2OIpVP7dNJxekzwhnPzruMZEftqEs/s1600/x.jpg" height="212" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując - niewiele tutaj napisałem, gdyż nie chciałem rozpisywać się zbytnio o fabule, choć mógłbym, bo potrafiłbym o X-menach pisać godzinami - jestem wielkim fanem uniwersum, a komiksów posiadałem multum. Nie chciałem jednak tego robić, a jedynie krótko podsumować film i polecić go każdemu, bo proszę mi uwierzyć - jeśli nie wybierzecie się na nowych "X-menów", to stracicie ogromną szansę na kapitalny seans. Ten film po prostu trzeba zobaczyć i z czystym sumieniem daję mu ocenę 9,5/10. Poezja.</div>
<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/pK2zYHWDZKo?rel=0" width="600"></iframe>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-59572669746235101942014-05-29T16:34:00.004+02:002014-05-29T16:37:10.965+02:00Klisza filmowa - spot reklamowySpot reklamowy, który zrobiłem w ramach zaproszenia na wernisaż Kuzynki - Iwony Opara, który odbędzie się 18 czerwca o godz. 17:00 w Nova Kino Przedwiośnie w Płocku. Zapraszamy!<br><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/zYWG4hTGnrU?rel=0" width="600"></iframe>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-35508443588279976692014-05-21T15:49:00.001+02:002014-05-30T01:21:23.353+02:00Najlepsze sceny ze striptizem w filmachPierwszy tego typu temat tutaj, więc lecimy z najlepszymi scenami ze striptizem w filmach.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhm4ve9aFvFisEDheRAc_-Cn15xVWlRiADOBr4-l55XU7FG4qssqD0augI7x6icqSr3thzae_SglHeud7yd_XetPokQANNar49xs9WOJWNGXJfyur7DxWS1Zvu2pyviIZOdQ7OQH95o5YM/s1600/salma.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhm4ve9aFvFisEDheRAc_-Cn15xVWlRiADOBr4-l55XU7FG4qssqD0augI7x6icqSr3thzae_SglHeud7yd_XetPokQANNar49xs9WOJWNGXJfyur7DxWS1Zvu2pyviIZOdQ7OQH95o5YM/s1600/salma.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Miejsce III - Salma Hayek - From Dusk Till Down
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/8KOc5qdfBOs?rel=0" width="600"></iframe><br />
<br />
<br />
<br />
Miejsce II - Elizabeth Berkley - Showgirls
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/BH95cmwiNdM?rel=0" width="600"></iframe>
<br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>Miejsce I - Rebecca Romijn w filmie Femme Fatale:</b>
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/nzfkNLPfsdM?rel=0" width="600"></iframe>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-47838840374478403772014-05-10T16:05:00.001+02:002014-05-10T16:05:22.163+02:00PHPOS - wesprzyj projekt na polakpotrafi.plZapraszam wszystkich do wsparcia mojego projektu na platformie PolakPotrafi.pl.<br />
Projekt ten to webowy system operacyjny pod nazwą PHPOS.<br />
Wesprzyj projekt, lub przekaż tą informację dalej!<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/JUjBxxoQab8?rel=0" width="600"></iframe>
<iframe frameborder="0" height="270" src="http://polakpotrafi.pl/api/wklejka/box2/polski-webowy-system-operacyjny" width="600"></iframe>
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/0tXY978RD0M?rel=0" width="600"></iframe>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-18568501967532587722014-03-18T14:02:00.000+01:002014-03-18T14:02:27.923+01:00True Detective - arcygenialny serial<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-ElmiHR_EfJEu7BK3FpoSdui552jZi5XaANyS-g1EBnhbyn94aTY1CMivZueCStkKrYpvG2EzUlLkVgjqrrEoUT_80LSj3ukNcvJbnsCT9f20pvIEFXfjzhXn0A15zCREOlT1D4j3M24/s1600/true2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-ElmiHR_EfJEu7BK3FpoSdui552jZi5XaANyS-g1EBnhbyn94aTY1CMivZueCStkKrYpvG2EzUlLkVgjqrrEoUT_80LSj3ukNcvJbnsCT9f20pvIEFXfjzhXn0A15zCREOlT1D4j3M24/s1600/true2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Standardowo - tekst bez spojlerów i tym razem krótko.</div>
<div style="text-align: justify;">
True Detective, czyli jak Szczygliś znowu zaczął oglądać seriale. Od bardzo dawna nie oglądałem żadnych seriali, z prozaicznego powodu - braku czasu.</div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnio jednak trochę wolnego czasu się pojawiło i wybór padł na "Detektywa". I jakie wrażenia? Ano wrażenia kapitalne. Dawno nie widziałem czegoś tak dobrego.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przyznam się szczerze, że obejrzałem cały pierwszy sezon hurtowo - odcinek po odcinku, w ciągu jednej nocy i...chcę więcej. Serial jest arcygenialny, fabuła super wciągająca, a postacie stworzone przez McConaughay'a i Harrelsona mistrzowskie. Swoją drogą ten Oscar to się należał za tą rolę, a nie za to za co dostał, bo to dopiero tutaj, w tym serialu Mathew pokazał jakim aktorem jest.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbrdvYIp1LlPLllEyK0_LCbnRAQgdDCQGMA8A1rC2ICYcsHRgFgpnTzh6SjZY0Fsly8dDn_hSvsHGX_d4yZDnqle3MKY8TLx7m7Ybv0uMRweUV5l6UtxsVufY59BImiXZHRLY2AhkSqxc/s1600/true.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbrdvYIp1LlPLllEyK0_LCbnRAQgdDCQGMA8A1rC2ICYcsHRgFgpnTzh6SjZY0Fsly8dDn_hSvsHGX_d4yZDnqle3MKY8TLx7m7Ybv0uMRweUV5l6UtxsVufY59BImiXZHRLY2AhkSqxc/s1600/true.jpg" height="106" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
A o czym jest ten serial? W skrócie jest to intryga kryminalna zahaczająca o thriller. Ktoś popełnia morderstwa na tle okultystycznym, pytanie kto? Sprawę starają się rozwiązać dwaj detektywi - wspomniani wcześniej McConaughay i Harrelson.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To co jest genialne w tym serialu, to historia, gra aktorska i zdjęcia, które są po prostu kapitalne. Wspomniani aktorzy przeszli samych siebie i stworzyli na ekranie duet, którego pozazdrościć mogą im najlepsi. Kto nie oglądał, ten niech żałuje i szybko nadrobi zaległości, bo "True Detective" to mistrzostwo świata. Polecam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFxl5xGl93KT_Ca2yoHRnmeQyZFOD7fySEDK5clsToBcNMoTFDc-0RnyS_vdvdrWZ-gudj0vXWlvEehKUIUXwQJwPmykTHb6xTyAIIuNGEtovzXa7BTjkwrSPbyYf77TAehTRdEqO2LAc/s1600/true3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFxl5xGl93KT_Ca2yoHRnmeQyZFOD7fySEDK5clsToBcNMoTFDc-0RnyS_vdvdrWZ-gudj0vXWlvEehKUIUXwQJwPmykTHb6xTyAIIuNGEtovzXa7BTjkwrSPbyYf77TAehTRdEqO2LAc/s1600/true3.jpg" height="400" width="270" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-32908294164898378572014-02-15T19:46:00.000+01:002014-02-15T20:42:26.215+01:00Robocop 2014 - o cholera, ten film się naprawdę udał!<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmSun5gPlHWb4HXpyp4epLXVcxDciOE3JsdjB02MImhXa8MYiMjrDVnWT4fp5JkH4X52Gszl1wocygHk2ur7p3usFGKy67eKFVjxm83vST0P0YdG82xh_qMO9m329oB_fk229mUeFAVkA/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmSun5gPlHWb4HXpyp4epLXVcxDciOE3JsdjB02MImhXa8MYiMjrDVnWT4fp5JkH4X52Gszl1wocygHk2ur7p3usFGKy67eKFVjxm83vST0P0YdG82xh_qMO9m329oB_fk229mUeFAVkA/s1600/1.jpg" height="200" width="135" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Robocop 2014</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: orange;">UWAGA: Tekst standardowo nie zawiera spojlerów, więc można spokojnie przeczytać, nawet jeśli nie oglądało się filmu.</span></b><br />
<b><span style="color: orange;"><br /></span></b>
No i stało się, najnowszy Robocop został obejrzany. I jak jest? Jest dobrze! Po pierwszych trailerach i w ogóle po informacjach, o tym, że powstaje remake podejście miałem dość sceptyczne. Szczerze napisawszy, nie miałem nawet zamiaru tego oglądać, gdyż traktowałem to z góry jako czystą profanację klasyka Paula Verhoevena z 1987 roku. No i tak po 2 latach doszło w końcu do premiery, a moje odczucia odnośnie filmu zbytnio się nie zmieniły. Zmieniły się natomiast po przeczytaniu (jednej z pierwszych) <a href="http://film.org.pl/r/recenzje/robocop-2014-49157/" target="_blank">recenzji na KMF-ie</a>, która co mnie zaskoczyło - była recenzją jak najbardziej pozytywną. Mimo wszystko jednak lekko wciąż wątpliłem. Szalę przeważyła jednak kilka dni potem moja Koleżanka - Ewelina, która zdała mi relację z wizyty w kinie i znowu - jak najbardziej pozytywną. Idąc więc za ciosem - postanowiłem film obejrzeć i wcale tego nie żałuję (dzięki Ewelinko :) )<br />
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5HNBJDv0E1cpky6Wa4BXRYr09pgPXvx7kOnTGn7Gsf9uZdbqRqJvlxHsecPpIgWbcxjsYYOy77rpISDCg0CFvGVD8uANkRdAi_g2impTjZ7_YhNetQNrvsTXBi9mxGIN-_J7E7BuYgBI/s1600/2.jpeg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5HNBJDv0E1cpky6Wa4BXRYr09pgPXvx7kOnTGn7Gsf9uZdbqRqJvlxHsecPpIgWbcxjsYYOy77rpISDCg0CFvGVD8uANkRdAi_g2impTjZ7_YhNetQNrvsTXBi9mxGIN-_J7E7BuYgBI/s1600/2.jpeg" height="200" width="150" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">No to mam +100 do zajebistości</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<b>Moje wrażenia?</b> Po pierwsze - jest to jak najbardziej udany film! Strach pomyśleć jaki byłby to film, gdyby reżyser zrealizował swoją wizję do końca, bo jak wiadomo pracę na planie miał syzyfową, gdyż producenci ciągle robili jakieś problemy. Przypuszczam, że gdyby nie te kłótnie, to film byłby jeszcze lepszy, ale i tak - jest dobrze. Jest nawet bardzo dobrze. Klasyk nie został w żaden sposób sprofanowany i to się chwali. Film przede wszystkim w żaden sposób nie stara się na siłę kopiować pomysłów Verhoevena - a wręcz przeciwnie, widać w nim, że reżyser miał swoją wizję, którą z konsekwencją (pomimo problemów) zrealizował. Nowy Robocop jest po prostu inny, ale czuć w nim wciąż ducha oryginału. Nie jest ani gorszy, ani lepszy - jest zwyczajnie inny, w innym klimacie, w innej tonacji.</div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWwUeYeVAI5mXoH6PinW3HmIxpCPDj2SbaEaNIZzrGeWDsv0qHDqRdk35xHidIvOvkCo5a1YLQ06XzI6DM6G5oC8z2k-vUwYUU-jGcGauabiQVSdrpIvUiJz4MkGrn6m9tM__RyqqtTYQ/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWwUeYeVAI5mXoH6PinW3HmIxpCPDj2SbaEaNIZzrGeWDsv0qHDqRdk35xHidIvOvkCo5a1YLQ06XzI6DM6G5oC8z2k-vUwYUU-jGcGauabiQVSdrpIvUiJz4MkGrn6m9tM__RyqqtTYQ/s1600/5.jpg" height="132" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Na szczęście prawą zostawili, <br />
If you know what I mean ;)</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Co ciekawe - wizja reżysera jest spójna i logiczna, co się rzadko w remake'ach zdarza. Nie ma tutaj nic na siłę, jest tak jak być powinno, a fabuła, mimo iż nie jest jakąś wybitnie skomplikowaną intrygą, to jest taka jaka być powinna - poprawna. W zasadzie nie ma się tutaj do czego przyczepić. Historia jest spójna, wyważona i pozbawiona absurdów. Jest taka jak być powinna. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to to, że jest to historia trochę za krótka i kilka wątków można byłoby rozwinąć, zaś sam film wydłużyć o jakieś 30 minut, ale i tak jest dobrze tak jak jest.</div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtnv-ZaJSibOKszsKInZ-rywDEr5lvcu0y4Vhb1hF9ABSdgVt2A6w7HcSdM1c-W-4yWLAfUTFp3EsrJH_76rE0n6LjCWZdlz6pFejxDvP-pt5NXSzjbRbvdXq-AaqNCzZqCkHTGRqdddQ/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtnv-ZaJSibOKszsKInZ-rywDEr5lvcu0y4Vhb1hF9ABSdgVt2A6w7HcSdM1c-W-4yWLAfUTFp3EsrJH_76rE0n6LjCWZdlz6pFejxDvP-pt5NXSzjbRbvdXq-AaqNCzZqCkHTGRqdddQ/s1600/2.jpg" height="179" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Panie, masz chody u Batmana, idź powiedz, żeby mi oddał rękę.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Tak jak napisałem dwa akapity wyżej - nowy Robocop jest inny i w żaden sposób nie stara się być kopią oryginału. Pewne elementy oczywiście są podobne - mamy tutaj wielką korporację militarną, czyli OCP, mamy motyw "zabójstwa" Alexa Murphy'ego, mamy motyw zrobienia z niego maszyny, motyw szukania swojego człowieczeństwa wewnątrz tony metalu i motyw zemsty na swoich oprawcach. Mamy również kultowego EDa-209, który o ile designowo nie podobał mi się w trailerach, to w filmie prezentuje się całkiem dobrze. Mamy więc fabularny zarys bardzo podobny do oryginału, ale poprowadzony zupełnie inaczej - ani gorzej, ani lepiej, po prostu inaczej.</div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMjrMdvUIE2hmcb9nrb5dQ1HUcP2NoJMmwH8ebWT1N6mz7n_KEAxFc1lJgH1vqGMOTr689O_YKDusjc7MvqOl4woIwW_Ej4AgUdllw0NlSgf6VgJ9Aw9oKefW1dwnL7qLd87vnf2mf2ws/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMjrMdvUIE2hmcb9nrb5dQ1HUcP2NoJMmwH8ebWT1N6mz7n_KEAxFc1lJgH1vqGMOTr689O_YKDusjc7MvqOl4woIwW_Ej4AgUdllw0NlSgf6VgJ9Aw9oKefW1dwnL7qLd87vnf2mf2ws/s1600/3.jpg" height="160" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Tusk detected. ARREST MODE ON.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
To co mnie najmocniej śmieszyło i dobijało zarazem w trailerach, materiałach prasowych i fotkach z planu - czyli nowy pancerz Robocopa, w filmie prezentuje się nad wyraz dobrze i jego konstrukcja jest tutaj bardzo logicznie wytłumaczona. Jest w tym filmie kilka fenomenalnych scen i pomysłów odnośnie tego pancerza, które naprawdę mnie urzekły, ale... trzeba to zobaczyć samemu - nie mam zamiaru nikomu spojlerować. Trzeba zobaczyć to na własne oczy. Nowy Robocop jest naprawdę bardzo racjonalnie i logicznie "zrobiony" jeśli chodzi o kwestie techniczne połączenia człowieka z maszyną. Za to ogromny plus dla twórców.</div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-sa6iYGbNwJK-MxX43Vv_Hhu8OytBSyDEt9iDiODamezy9r8e9hvoT2H8OV834XdR9klaOAK1GBySKxk01ddEBnbdsXchh1n8ZuDhg4FTGmwgW-xMQxdZxjy63NR58t-DzIG3T3v_dtk/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-sa6iYGbNwJK-MxX43Vv_Hhu8OytBSyDEt9iDiODamezy9r8e9hvoT2H8OV834XdR9klaOAK1GBySKxk01ddEBnbdsXchh1n8ZuDhg4FTGmwgW-xMQxdZxjy63NR58t-DzIG3T3v_dtk/s1600/6.jpg" height="212" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Batmanowi pyskujesz?</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Również aktorzy spisali się tak jak powinni byli się spisać. Jest tak jak być powinno, a nowemu Alexowi Murphy'emu kibicuje się tak samo mocno, jak kibicowało się Peterowi Wellerowi w oryginale. Aktor, który wcielił się w nowego Robocopa jest mi - przyznam szczerze - całkowicie nieznany, ale spisał się w swojej roli jak najbardziej poprawnie. Pozostała ekipa spisała się tak samo - po prostu zagrali tak jak zagrać powinni, bez szarżowania, zwyczajnie poprawnie - zarówno Gary Oldman, jak i Samuel L. Jackson. Na większą uwagę zasługuje jednak tutaj Michael Keaton, który w roli szefa OCP wypadł nawet lepiej, niż poprawnie. No, ale Keaton to Keaton - klasa sama w sobie. Swoją drogą, fajnie było znowu zobaczyć go na ekranie. Drugi/trzeci plan również wypadł bez zarzutu. Ogólnie solidna, poprawna robota. Aż dziw bierze, że pomimo (podobno) tylu kłótni na planie wszystko to zatrybiło i zwyczajnie się udało.</div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcO5GKOzLh-dgb4byqBsEPwC8u-kmvlB6XOgw9fjiGULgS-rZUJOhhdgcHXkSY8HBuJFsztvYOXcybWUM_7Nq5f9nFhbl6AsupgnMN6n78QwPBf5Pz7dq3AJ71G5D-T0XcFYLAwVQSypk/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcO5GKOzLh-dgb4byqBsEPwC8u-kmvlB6XOgw9fjiGULgS-rZUJOhhdgcHXkSY8HBuJFsztvYOXcybWUM_7Nq5f9nFhbl6AsupgnMN6n78QwPBf5Pz7dq3AJ71G5D-T0XcFYLAwVQSypk/s1600/4.jpg" height="234" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ciekawe, czy każą zdjąć kask do fotki do paszportu</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Może brakować jednego - krwi i flaków - tej przemocy i tego ciężkiego groteskowego klimatu, którym oryginał wręcz ociekał, ale jest to na tyle inna historia, że praktycznie się tego nie odczuwa. Zresztą sceny rodem z oryginału zwyczajnie by nawet nie pasowały do tej nowej wersji, gdyż to zupełnie inna bajka i inna forma, wcale nie gorsza - po prostu inna. Jest za to wiele nawiązań, takich typowo "smaczkowych", w stylu "Żywy, lub martwy pójdziesz ze mną", albo "Nie martw się, naprawią cię". Momentami przygrywa nawet motyw przewodni znany z oryginału. </div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
I to tyle. Jeśli ktoś jeszcze nie oglądał nowego Robocopa, a obawia się rezultatu, to śmiało takim osobom napiszę - bez obaw, nie ma żadnej profanacji klasyka, a wręcz przeciwnie - wyszedł z tego naprawdę dobry i solidny film, który jak najbardziej warto jest obejrzeć.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/fJ5A9lYO7cw?rel=0" width="600"></iframe>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-49476422130154921762014-02-12T19:49:00.000+01:002014-02-12T20:14:46.571+01:00Masakra w Magdalence<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_lVwDMHPs2lQd3NRLRol6ZNedOAu5iMK-PKdsQY4bPpymEzHGzv0_lrKVtZsHcQJ-3C2aAyq7M0ayoQRpDlTT7GKDwaf-1581Buli0Jex6ANFtKC0DnjIc67YgbHpuuqh6IVOWR7c9N8/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_lVwDMHPs2lQd3NRLRol6ZNedOAu5iMK-PKdsQY4bPpymEzHGzv0_lrKVtZsHcQJ-3C2aAyq7M0ayoQRpDlTT7GKDwaf-1581Buli0Jex6ANFtKC0DnjIc67YgbHpuuqh6IVOWR7c9N8/s1600/1.jpg" height="221" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o (nie)sławnej akcji w podwarszawskiej Magdalence 6 marca 2003 roku. Z pozoru standardowa akcja zatrzymania dwóch gangsterów przerodziła się wtedy w prawdziwą masakrę, podczas której śmierć poniosło dwóch antyterrorystów, a 17 z nich zostało ciężko rannych. Akcja ta wywołała potem prawdziwą polityczną burzę i stworzyła rysę na wizerunku jednostek specjalnych - ale czy na pewno? Otóż nie na pewno. Prawdziwych winnych oficjalnie nie znaleziono do dnia dzisiejszego - za to oskarżono wtedy kilka osób z dowodzenia, aby wystawić mediom kozła ofiarnego na pożarcie. Akcja ta dobitnie pokazała, jak bardzo rozwalone są w Polsce procedury, jak absurdalne jest prawo i jak daleko sięga w Polsce korupcja i przecieki na najwyższych szczeblach władzy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<b>Co się zatem wydarzyło wtedy w Magdalence?</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1EEmDth2DPH174KnIwbYCsQSoo78WmewswB91EjjZQnSjwV5Tr7ofAFjEzkTqYbG9l0Fp6R28AUo11fIjOJFs5AVdO8IcPaCQwmUI9_-Tz93-1hFMWfZsnruw64wTnqes6BqY4m4zVq8/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1EEmDth2DPH174KnIwbYCsQSoo78WmewswB91EjjZQnSjwV5Tr7ofAFjEzkTqYbG9l0Fp6R28AUo11fIjOJFs5AVdO8IcPaCQwmUI9_-Tz93-1hFMWfZsnruw64wTnqes6BqY4m4zVq8/s1600/3.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Około 40 minut po północy dwa oddziały antyterrorystów podjechały pod posesję znajdującą się w lesie w podwarszawskiej Magdalence. Był to ogrodzony, piętrowy domek, znajdujący się w lesie. W domku tym znajdowało się dwóch uzbrojonych po zęby gangsterów. Zadanie policyjnych antyterrorystów było proste - rutynowe można powiedzieć, gdyż przerabiali takie scenariusze już nie raz. I tym razem miało być tak samo - szybkie wkroczenie, element zaskoczenia i zatrzymanie. I pewnie tak by się właśnie stało, gdyby nie fakt, że gangsterzy zebrali na miejscu arsenał, jakiego nie powstrzydziły by się najlepsze terrorystyczne bojówki, o czym jednak policjantów nie poinformowano - pomimo, iż takie informacje były. Zamiast tego - wysłano ich tam na pewną śmierć.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5nj1YLEyeo8hd00puHwyZ508UFuHutIxAAWnUWv4SzPhyphenhyphenMBzHh67ikpIRrBM_Nn3gJe4drzjqKpoEZAJAs-gmbSC2Cw5Ol2aefISjyZrO0TNThw9MABx5p3hihsJ6i0G2Zn8DJIH7iRk/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5nj1YLEyeo8hd00puHwyZ508UFuHutIxAAWnUWv4SzPhyphenhyphenMBzHh67ikpIRrBM_Nn3gJe4drzjqKpoEZAJAs-gmbSC2Cw5Ol2aefISjyZrO0TNThw9MABx5p3hihsJ6i0G2Zn8DJIH7iRk/s1600/5.jpg" height="223" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Około godziny 00:44 pierwszy oddział AT wkroczył na teren posesji lokując się pod drzwiami frontowymi domu. Drugi oddział wkroczył terenowym Land Roverem, taranując bramę wejściową. Oba oddziały znalazły się pod domem w celu wkroczenia i zatrzymania gangsterów. Niestety pojawił się problem - drugi oddział AT pojawił się przy bocznej stronie domu w celu wkroczenia bocznymi drzwiami, których...nie było. Drzwi jednak żadnym magicznym sposobem nie wyparowały, lecz co się okazało - plany domu przekazane przez dowództwo były błędne i pokazywały wejście do posesji, którego w rzeczywistości tam nie było. Jako, iż drzwi frontowe okazały się jedynymi drzwiami prowadzącymi do środka - oddział numer 2 dołączył do oddziału numer 1 i oba oddziały postanowiły wykonać wspólny desant przez drzwi frontowe. Gdy obie drużyny znalazły się pod drzwiami zaczęła się masakra.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjKM_-Kyj_nLtWMAwp0VGiAGr98Xxd70mkBXKKfNVVwaX5vPDMnXnMNsKwVr4Tr1Fot4NqqG4uBwixbO-oHdfeO7bVKbJsqnhAcfH-AkoLVdTpvXmqC4ih_36JnqDSuyyKIc9T7VDXvfQ/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjKM_-Kyj_nLtWMAwp0VGiAGr98Xxd70mkBXKKfNVVwaX5vPDMnXnMNsKwVr4Tr1Fot4NqqG4uBwixbO-oHdfeO7bVKbJsqnhAcfH-AkoLVdTpvXmqC4ih_36JnqDSuyyKIc9T7VDXvfQ/s1600/7.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Rozległa się eskplozja i oba oddziały rozstały rozrzucone na boki. Okazało się, że drzwi były sprytnie zaminowane, a pod drzwiami zakopany był silny ładunek wybuchowy. Bomba była sprytnie ukryta, a przewody detonacyjne pochowane pod framugami i pod śniegiem. Co najgorsze - sama bomba przygotowana została w taki sposób, aby zranić i zabić jak najwięcej osób - została wzmocniona śrubami i gwoździami, które w momencie wybuchu rozprysnęły się z ogromną siłą, szatkując policjantów.</div>
<br />
<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: left; margin-right: 1em; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEge3-0SywpaFjR0LRQfVkYiBZGxXGVyNema32FpyeslNm0jKunqdQNBaldmagnLNwMIbk25ra7qMmXDLyCMBn4sULsWQDFkrUMUkRXm6YgUOeDsRbIw_HRefvZOp1ZF2cmRdD86wXTHJkk/s1600/0.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEge3-0SywpaFjR0LRQfVkYiBZGxXGVyNema32FpyeslNm0jKunqdQNBaldmagnLNwMIbk25ra7qMmXDLyCMBn4sULsWQDFkrUMUkRXm6YgUOeDsRbIw_HRefvZOp1ZF2cmRdD86wXTHJkk/s1600/0.jpg" height="200" width="150" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dariusz Marciniak</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Najciężej ranny został podkom. Dariusz Marciniak, antyterrorysta z Zarządu Bojowego CBŚ. Został trafiony odłamkiem w głowę i w nogę. Zginął na miejscu, wykrwawiając się. Drugi najciężej ranny - nadkom. Marian Szczucki zmarł tydzień później w szpitalu w wyniku poniesionych obrażeń. Poza tymi dwiema ofiarami, rannych zostało jeszcze 17 innych funkcjonariuszy. Po ekspozji miny ukrytej pod drzwiami, policjanci zostali ostrzelani z okien na piętrze - gangsterzy dysponowali wg źrodeł ponad 29 sztukami broni maszynowej. Na policjantów posypał się grad kul, zostali również obrzuceni granatami, w które także uzbrojeni byli bandyci.</div>
<br />
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFbFZjOWF9A52oTAVPsTEPNPqDwFAowpFjWolBMmMhT_nvvHtPw6dd08skdrxYxoGxwTGg7BYmy_sTJX0yWex7n0ask9b4NaImBveGytYxes47HXTfoy3YypjjtyGJzdykTKNxWh-Jkp8/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFbFZjOWF9A52oTAVPsTEPNPqDwFAowpFjWolBMmMhT_nvvHtPw6dd08skdrxYxoGxwTGg7BYmy_sTJX0yWex7n0ask9b4NaImBveGytYxes47HXTfoy3YypjjtyGJzdykTKNxWh-Jkp8/s1600/9.jpg" height="150" width="200" /></a></div>
Po długiej wymianie ognia, gangsterzy zostali znalezieni martwi - żadna z policyjnych kul jednak ich nie dosięgła - zginęli w wyniku zatrucia tlenkiem węgla w wyniku pożaru jaki wybuchł w domu. Jak się okazało - jeden z gangsterów był byłym członkiem rosyjskiego Specnazu, a arsenał jaki znaleziono na miejscu wprawił w osłupienie nawet śledczych. Okazało się, że przestępcy byli uzbrojeni w broń krótką, długą maszynową, granaty i miny - a wszystko to rozlokowane pod każdym z okien leżące na stolikach. Przestępcy prowadzili więc nieprzerwany ostrzał ze wszystkiego co mieli pod ręką - bez potrzeby przerywania walki w celu przeładowywania broni, czy udawania się po nią w inne miejsce. To była masakra i akcja na którą funkcjonariusze nie byli gotowi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z relacji antyterrorystów, którzy przeżyli szturm wyłania się obraz totalnego chaosu, jaki wtedy tam panował. Jak wpomina jeden z antyterrorystów, biorących udział w akcji:</div>
<br />
<i><span style="color: orange;">"...ustawiliśmy się pod drzwiami w celu rozpoczęcia szturmu. Kiedy usłyszałem człowieka w środku wtedy nastąpiła pierwsza detonacja. Straciłem przytomność. Próbowałem się odczołgać, było bardzo głośno, koledzy odciągnęli mnie w miejsce zakryte. Najgorsza była ewakuacja rannych bo długo karetki nie przyjeżdżały... ...wyszły braki w naszym uzbrojeniu jednostki, broń się zacinała, osoby ranne dawały nam swoją amunicje... Na odprawie pozostawiono broń snajperską, zdeponowano nam karabinki snajperskie na terenie komendy stołecznej Policji... ...Nasz przyjaciel, który zginął tam nie zginął bezpośrednio od broni, ale z szoku i wykrwawienia, nie było żadnego zaplecza medycznego. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że dowódcy mówią wprost co innego a jeszcze inaczej do kamer..."</span></i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEpbTH-Te7_7ivob0TuRv8dpv97WVPAFsNPn_gEKZVgAi8llRvSOg0mlVnXgdLNNB1xQxDIwpLbX1vyGb4C6u0QJ3cAjQXZ6Qos-KBigzgBuA46BSs9fa1xh7vbWvSz-1wN3Nc5JWHnN0/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEpbTH-Te7_7ivob0TuRv8dpv97WVPAFsNPn_gEKZVgAi8llRvSOg0mlVnXgdLNNB1xQxDIwpLbX1vyGb4C6u0QJ3cAjQXZ6Qos-KBigzgBuA46BSs9fa1xh7vbWvSz-1wN3Nc5JWHnN0/s1600/6.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Na domiar tego wszystkiego - okazało się, że plany posesji jakie przekazano funckjonariuszom były błędne, co więcej - "góra" nie zgodziła się na użycie broni szturmowej i snajperskiej - rzekomo z powodu braku dobrych pozycji dla snajperów, co później jeden z byłych snajperów anonimowo zdementował, stwierdzając, że kilka miejsc dogodnych do rozlokowania snajperów według niego jednak było. Jeszcze inny policyjny snajper wspominał później, iż bajzel jaki panuje w dowództwie jest ogromny. Strzelec przytoczył historię z jednej z akcji w jakiej brał udział, osłaniając swoich kolegów za pomocą broni snajperskiej. Funkcjonariusze znaleźli się wtedy w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, więc pomimo braku rozkazu oddał strzał raniąc uzbrojonego przestępcę, ratując tym samym swoich kolegów. Ze słów snajpera następnie padają informacje o tym co działo się później - został on oskarżony o bezpodstawne użycie broni, a procesy sądowe ciągnęły się miesiącami. Na czas akcji w Magdalence cała broń snajperska została zdeponowana i na akcję nie zabrano ani jednej sztuki tego typu uzbrojenia. Co więcej - nie zapewniono policjantom żadnej pomocy medycznej, a pierwsza karetka została wysłana na miejsce dopiero po tym, gdy część funkcjonariuszy wykrwawiała się już w najlepsze. Co gorsze - karetka nie mogła podjechać pod posesję, gdyż trwał ciągły ostrzał - chłopaki sami wynosili rannych kolegów będąc pod ciągłym ostrzałem z broni maszynowej i granatów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjTyeHZ3OYBZCccfFmt7-ZdkQh9MhBNqABQACEua6jweGRL3ci90W1pztGPXNuduGnwd5R0b8tMS6ilAZSvntid0qSU8_HTWFvOYYi9yf142zUUgcAW29O_cLgTL0pqTUO_3QQw8TQVC8/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjTyeHZ3OYBZCccfFmt7-ZdkQh9MhBNqABQACEua6jweGRL3ci90W1pztGPXNuduGnwd5R0b8tMS6ilAZSvntid0qSU8_HTWFvOYYi9yf142zUUgcAW29O_cLgTL0pqTUO_3QQw8TQVC8/s1600/2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Z relacji policjantów wyłania się jeszcze gorsza sprawa - otóż w jakiś sposób gangsterzy dowiedzieli się o planowanym szturmie i dzięki temu byli w stanie w tak doskonały sposób przygotować się do obrony. Według pragnących zachować anonimowość funkcjonariuszy - zostali oni poinformowani o akcji przez kogoś "z góry", a policjantów wysłano tam na pewną masakrę. Co jeszcze lepsze - według wielu ekspertów cała operacja powinna była zostać przeprowadzona na zasadzie operacji wojskowej, a nie policyjnej. W operacji wojskowej chodzi o eliminację celu i obowiązują zupełnie inne procedury, niż w przypadku operacji policyjnej, podczas której zadaniem jest jedynie zatrzymanie przestępcy, bez powodowania żadnych ofiar i obrażeń.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQCJWUryXwynZQGh0VKijNq-YfrcpdDgz3z_dCADENkgIlm75yWO888RDJ3VgN6wOvnGD7b-bTk-NI0lLak8yyUeM6ReBBwWfxsMXZ2dUu3YspYTFvXZtovpVdAexCJp4Y699is6mlVp0/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQCJWUryXwynZQGh0VKijNq-YfrcpdDgz3z_dCADENkgIlm75yWO888RDJ3VgN6wOvnGD7b-bTk-NI0lLak8yyUeM6ReBBwWfxsMXZ2dUu3YspYTFvXZtovpVdAexCJp4Y699is6mlVp0/s1600/8.jpg" height="213" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Najlepsze jednak zaczęło się później - wkrótce po całej akcji ruszyła machina sądowa w celu ukarania winnych. Jako kozły ofiarne wystawiono 3 osoby - naczelniczkę wydziału ds. walki z terrorem kryminalnym Komendy Stołecznej Policji, dowódcę oddziału antyterrorystycznego Komendy Głównej Policji oraz zastępcę komendanta Komendy Stołecznej Policji. Proces miał charakter typowo medialny - miał wskazać winnych i rzucić ich na pożarcie. W wyniku kolejnych procesów zostali oni jednak uniewinnieni.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Winnych przecieku "na górze", pomimo wielu spekulacji - nie odnaleziono i nie ukarano do dziś.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="450" src="//www.youtube.com/embed/ueqz0spERM4?rel=0" width="600"></iframe>
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/uAAxTPFlEE8?rel=0" width="600"></iframe>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-40862244588379283172014-01-22T00:08:00.002+01:002014-01-22T01:14:31.971+01:00Fahrenheit, czyli gra która mnie urzekła.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.gry-online.pl/galeria/gry13/1125432796.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.gry-online.pl/galeria/gry13/1125432796.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Oto chyba pierwsza recenzja gry, a nie filmu tutaj.</div>
<div style="text-align: justify;">
Jakiś tydzień temu miałem przyjemność w końcu sobie w nią zagrać, poświęciłem na to dwie nocki i nie żałuję. Zacznijmy od tego, iż jest to dość stara gra, bo z 2005 roku. Pisano o niej dużo dobrego, ale tak jakoś się złożyło, że nigdy nie miałem okazji w nią zagrać i jej skończyć - aż do tamtego tygodnia, gdy postanowiłem sobie zrobić "seans" z tą grą. Słowo "seans" jest tutaj jak najbardziej poprawne, gdyż ta gra bardziej przypomina interaktywny film, niż klasyczną grę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Fahrenheit to pierwsza gra studia Quantic Dream - studia, które wydało całkiem niedawno bardzo dobre "Heavy Rain" na PS3, które też miałem okazję skończyć. I mimo, iż "Heavy Rain" to bardzo dobra gra, to nie dorasta nawet do pięt ich pierwszemu produktowi, jakim był właśnie "Fahrenheit", mimo iż obie te gry są bardzo podobne do siebie, jeśli chodzi o formę - obie są tak jakby interaktywnymi filmami. To co je różni to przepaść technologiczna, bo nie można porównywać gry z 2005 z grą z 2010 roku. To co jednak jeszcze bardziej je różni, to przepaść jeśli chodzi o fabułę - "Heavy Rain" może jedynie całować stopy "Fahrenheitowi".</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://jawnesny.pl/wp-content/uploads/2011/03/Fahrenheit1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://jawnesny.pl/wp-content/uploads/2011/03/Fahrenheit1.jpg" height="256" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak już wspomniałem gra wygląda jak film, w którym bierzemy udział. Nie byle jaki film, gdyż na podstawie opowieści przedstawionej w grze można by nakręcić ze dwa dobre kryminały, albo napisać dobrą książkę. Fabuła jest w tej grze kluczowa i to w niej przede wszystkim tkwi siła tej gry. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Rozpoczynamy grę mordując w restauracyjnej ublikacji Bogu ducha winnego człowieka. Tyle tylko, że podczas morderstwa nie jesteśmy sobą i "ocykamy się" już po fakcie z niedowierzaniem - co myśmy właśnie uczynili? I tutaj zaczyna się cała historia - historia podczas, której będziemy starali się dowiedzieć jakim cudem stało się to co się stało i kto tak naprawdę za tym stoi. Historia zagmatwana, skomplikowana i co najciekawsze - wielowątkowa i widziana z różnych perspektyw. Z różnych perspektyw dlatego, że w grze przyjdzie nam kierować nie tylko głównym bohaterem, ale również i innymi osobami zaangażowanymi w całą sytuację, m.in. parą policjantów badających całe sprawę i prowadzących śledztwo. Kierujemy więc wydarzeniami zarówno od strony "wilka", jak i "owcy", na którą polują. Co ciekawe - powiem tylko, że i trochę mistycyzmu jest w całej tej historii. Więcej o fabule nie napiszę, żeby nie zdradzać szczegółów - napiszę jedynie, że jest to tak wciągająca historia, że człowiek nawet nie zauważa, że minęła już cała noc, a sytuacja jeszcze się nie wyjaśniła i chce się w to brnąć dalej i dalej, żeby tylko wyjaśnić zagadkę. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://photos1.blogger.com/blogger/7/1428/1600/PCshot_01.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://photos1.blogger.com/blogger/7/1428/1600/PCshot_01.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Sposób prowadzenia fabuły jest genialny - wcielamy się raz to w rolę głównego winowajcy, który nawet nie pamięta tego co zrobił, a zaraz po chwili w oficerów policji, którzy za zadanie mają dotrzeć do sprawcy mordu. Jest to absolutnie genialne i co najciekawsze - w każdej chwili mamy do wyboru, którą możliwość wybierzemy i którą postacią będziemy kierować. Losy postaci są ze sobą tak powiązane, że czasami ciężko dokonać wyboru, gdyż ciekawość tego co w danej chwili dzieje się "po drugiej stronie barykady" jest ogromna, a wyborów takich jest dużo i wybierając jedno, możemy przeoczyć drugie. Szczerze mówiąc, zastanawiam się, czy nie zagrać drugi raz, dokonując zupełnie innych wyborów i zobaczyć co się działo "po drugiej stronie" w momencie, gdy kierowałem postacią, którą kierowałem w danym czasie.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Od strony graficznej gra również zniewala. Jasne, że to już nie są obecne czasy, gdy grafika jest wywindowana do granic możliwości komputerów, ale to nawet dobrze, ponieważ grafika jest taka jaka być tam powinna, bez żadnych zbędnych wodotrysków. Na uwagę zasługują przede wszystkim wspaniale zaprojektowane lokacje, które...żyją i są dopracowane w najmniejszym szczególe. No i klimat - klimat zimy, zimna, śniegu...coś pięknego. Żadna inna gra nie stworzyła nigdy tak smętnego, zimowego klimatu miasta, który się odczuwa wręcz na własnej skórze. Nazwa gry jest zresztą adekwatna do klimatu - klimatu dosłownie i w przenośni. Coś przepięknego.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.gamershell.com/static/screenshots/702/18369_full.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.gamershell.com/static/screenshots/702/18369_full.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Oddzielne brawa należą się postaciom - to są ludzie z krwi i z kości! Każda z postaci w grze ma swój charakter i swoje własne życie - zarówno prywatne, jak i zawodowe. Również i relacje pomiędzy postaciami są niebywale spójne i logiczne. Są takie, że po prostu człowiek w to wierzy - nie ma w tym ani krzty przekłamania i niczego na siłę. Rewelacyjna robota. Tak samo to wygląda od strony technicznej - ta gra to przykład jak powinno się wykorzystywać motion-capture w grach. Każdy nawet najmniejszy ruch postaci był bowiem tutaj odgrywany przez prawdziwych ludzi, obłożonych aparaturą do rejestracji ruchu. Do tego głos każdej z postaci podkładali lektorzy, którym idealnie udało się wczuć w swoje role. Kawał naprawdę rewelacyjnej roboty, dzięki której te postacie ŻYJĄ na ekranie i wydają nam sie prawdziwe. Jako ciekawostkę dodam, że w jedną z postaci wcieliła się Winona Ryder - tak, ta Winona Ryder.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.itreviews.com/wp-content/uploads/2012/10/g199.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://www.itreviews.com/wp-content/uploads/2012/10/g199.jpg" height="191" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeszcze oddzielną kwestią jest udźwiękowienie tej gry. Powiem tylko, że gra posiada jeden z najlepszych soundtracków jakie słyszałem w grach. Muzyka jest po prostu przepiękna. Gdyby to był film, a nie gra, to przypuszczam, że i Oscar mógłby się należeć. A trzeba też dodać, że poza motywami przewodnimi, zagranymi przez orkiestrę symfoniczną mamy tutaj też muzykę totalnie niezwiązaną z tematem, jak np. utwóry, które przygrywają nam w radiu, albo podczas meczyka w koszykówkę (tak, można w tej grze nawet zagrać w kosza, można też iść na siłownię i się poboksować i wiele wiele innych smaczków).</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://cdn1.spong.com/screen-shot/f/a/fahrenheit161176l/_-Fahrenheit-PS2-_.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://cdn1.spong.com/screen-shot/f/a/fahrenheit161176l/_-Fahrenheit-PS2-_.jpg" height="163" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Fahrenheit mnie osobiście wchłonął, zjadł, przeżuł i wypluł - tak doskonała jest to gra i jestem pewny, że jeszcze do niej wrócę. To jedna z tych gier, które zostają w pamięci, tak jak ma to miejsce z dobrymi filmami. Kto nie grał - lektura obowiązkowa. Szkoda, że obecnie nie tworzą już takich perełek. Bo to perełka jest, bezapelacyjnie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Poniżej trailer "Fahrenheita" (TAK wygląda gra, to nie są żadne renderingi, w tych momentach STERUJE się bohaterami i bierze się w tym udział. Emocje i epickość gwarantowane! Zaręczam i polecam!):<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/-shpLj1JGNE?rel=0" width="600"></iframe>
<br />
<br />
<br />
A tutaj - bonusowo trailer nowszej gry z tego studia, czyli "Heavy Rain", o której wspomniałem na początku:<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="450" src="//www.youtube.com/embed/ml5Ju1O_eak?rel=0" width="600"></iframe>
<br />
<br />
<br />
I jeszcze jeden bonus - soundtrack z gry:<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/W7g5YFAYUI4?rel=0" width="600"></iframe>
<br />
I jeszcze jeden bonus, wspomniana Winona Ryder:<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="450" src="//www.youtube.com/embed/oika0E6bu6g?rel=0" width="600"></iframe><br />
<br />
<br />
<b>No to co? Ktoś chce zagrać w filmie?</b><br />
Gra do kupienia za grosze w Empikach, a gdyby kogoś nie było stać to na torrentach mają promocję: <a href="http://thepiratebay.se/torrent/6694398/Fahrenheit_(Indigo_Prophecy)_for_Win_Vista__7_and_XP_Pro_x64_Edi" target="_blank">LINK</a><br />
Polecam do niej pada.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-26514467937432446432014-01-15T18:11:00.000+01:002014-01-15T18:11:19.953+01:00Terminator 2 - remakeMoja przeróbka Terminatora 2 / My remake of Terminator 2.
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="337" mozallowfullscreen="" src="//player.vimeo.com/video/84089511?loop=1" webkitallowfullscreen="" width="600"></iframe> <br />
<a href="http://vimeo.com/84089511">Terminator2.Szczyglis's Cut</a> from <a href="http://vimeo.com/user14936887">szczyglis</a> on <a href="https://vimeo.com/">Vimeo</a>.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-27312725745195895572014-01-03T19:36:00.003+01:002014-01-15T18:23:22.543+01:00Trochę nowości w 2014Trochę nowego ode mnie:
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="294" src="//www.youtube.com/embed/_hQoyp5FD_c?rel=0" width="600"></iframe>
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="294" src="//www.youtube.com/embed/AINsEv3CA9o?rel=0" width="600"></iframe>
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="294" src="//www.youtube.com/embed/CXrrC_T3a_4?rel=0" width="600"></iframe><br />
<br />
<a name='more'></a><br /><br />
<br />
i trochę od Iwony:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNw9gCkqxO4E7Hw5SQf5SPfNFvs4tN_2bqy7aXtODxmF_zJQXEb1SISMB9E_54sU63i-nia0bw68uismFbGXCG_7vitS8VIIdvWUDf5_HL2F3Xhgg3YkbXYi7C2-zpwswDQUU8psiqSrQ/s1600/iwa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNw9gCkqxO4E7Hw5SQf5SPfNFvs4tN_2bqy7aXtODxmF_zJQXEb1SISMB9E_54sU63i-nia0bw68uismFbGXCG_7vitS8VIIdvWUDf5_HL2F3Xhgg3YkbXYi7C2-zpwswDQUU8psiqSrQ/s1600/iwa.jpg" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixN29E1JgKDZTjumChraStOGBLhGR41jDgBFJo5JFGBY4EcuqEMoI03nv7StOZ40PJvTT_ghylZ0T1Em4t_1cSN-z-eqLim6wj37Ti27hBixgjz2BpUkElK76InBzUJR8t6CeIrUy6odo/s1600/duch1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixN29E1JgKDZTjumChraStOGBLhGR41jDgBFJo5JFGBY4EcuqEMoI03nv7StOZ40PJvTT_ghylZ0T1Em4t_1cSN-z-eqLim6wj37Ti27hBixgjz2BpUkElK76InBzUJR8t6CeIrUy6odo/s1600/duch1.jpg" height="400" width="351" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilnYzJl5lRo398omUI1Vs95RjB4r7ZL1RPjZMRW-JcSKAm6bQMCrGdJH74D5uVaGW_UXjDzDyc26K5u6hszZO46N_q_gXJqiXmbCrc5kKOv3_BJC_HxLAeIgkbqMd-c1b9nrXKRPm1yyw/s1600/statek.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilnYzJl5lRo398omUI1Vs95RjB4r7ZL1RPjZMRW-JcSKAm6bQMCrGdJH74D5uVaGW_UXjDzDyc26K5u6hszZO46N_q_gXJqiXmbCrc5kKOv3_BJC_HxLAeIgkbqMd-c1b9nrXKRPm1yyw/s1600/statek.jpg" height="400" width="377" /></a></div>
<br />
<br />
A tutaj moja karykatura, też od Iwony:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBxa5a44pScoVEoUmj3yHsLSlXBF0fsscDpByF5rj9FFUcLdqkh8frW61JFZ9McMQlMn2sckGUvTb3Zo-iNfbqAKQCLbgHnTSQQtsXeS8VMRaEe_FszPOFwYuW9-U4nM3o_bmNzBHTiZs/s1600/martin.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBxa5a44pScoVEoUmj3yHsLSlXBF0fsscDpByF5rj9FFUcLdqkh8frW61JFZ9McMQlMn2sckGUvTb3Zo-iNfbqAKQCLbgHnTSQQtsXeS8VMRaEe_FszPOFwYuW9-U4nM3o_bmNzBHTiZs/s1600/martin.JPG" height="400" width="280" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-46828216459390987912013-12-21T13:26:00.002+01:002013-12-21T13:26:27.436+01:00Expendables 3 - trailerTak się właśnie robi dobre trailery:<br />
<br />
<br />
<iframe width="600" height="338" src="//www.youtube.com/embed/OuXkXJ1fPuk?rel=0" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-29387427982431123262013-12-21T02:10:00.002+01:002013-12-21T13:34:23.392+01:00Meri KristmasSą takie rzeczy co nieraz człowieka rozwalą, oto jedna z nich:<br />
<br />
<iframe width="600" height="338" src="//www.youtube.com/embed/8L_bvWF2iK8?rel=0" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-27740233095297868352013-12-07T23:39:00.003+01:002013-12-07T23:41:17.413+01:00Alternatywne zakończenie Predatora2<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://phimvang.com/uploads/www/2012/11/12/predator2bluray720px264s.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://phimvang.com/uploads/www/2012/11/12/predator2bluray720px264s.jpg" height="217" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Predator 2 to doskonały film. W niczym nie ustępuje części pierwszej, przynajmniej jak dla mnie. Co więcej - osobiście wolę drugą część, niż pierwszą. Mimo, iż "jedynka' jest idealna to mimo wszystko bardziej pasuje mi klimat "miastowy". Jest po prostu ostrzejszy. No dobra, a teraz koniec tego dobrego, bo mam zamiar zniszczyć komuś dzieciństwo.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Oto proszę Państwa alternatywne zakończenie Predatora 2.<br />
I nie, to nie jest fake, tylko film oficjalny. Zaczyna się od 0:24, wcześniej same napisy:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe width="600" height="338" src="//www.youtube.com/embed/pvaHZwC-qSc?rel=0" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>
<br />
Podziękowania za zniszczone dzieciństwo proszę zostawiać w komentarzach. :)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-57141599635979633182013-12-01T14:57:00.002+01:002013-12-01T16:19:02.455+01:00Paul Walker nie żyje<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnBwkZvzbhf5gB3DILeT1YbCeXdWJH0gshFPQUamcxZr0_U33y5Gm8IGC7t39rjwj4hGaop2txa83tfnu-AJwxt3JavONRktsZNLrtGFly5EyyfvAyLQhdwDGgwoqCSVg6n-XnE0ErcXQ/s1600/paul-walker-dies.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnBwkZvzbhf5gB3DILeT1YbCeXdWJH0gshFPQUamcxZr0_U33y5Gm8IGC7t39rjwj4hGaop2txa83tfnu-AJwxt3JavONRktsZNLrtGFly5EyyfvAyLQhdwDGgwoqCSVg6n-XnE0ErcXQ/s1600/paul-walker-dies.jpg" /></a></div>
Wstaję dzisiaj, przeglądam wiadomości i widzę wiadomość, że... Walker nie żyje. Pierwsza moja myśl - coś chyba źle widzę i że to pewnie wina porannego kaca. Przecieram oczy i widzę to samo - myślę więc, że chyba komuś się daty pomyliły, bo dziś na pewno nie jest 1 kwietnia, tylko 1 grudnia. Przecieram znowu oczy, patrzę na datę - no jednak nie prima aprilis... Jeden z moich ulubionych aktorów zginął dziś w nocy. Miał raptem 40 lat. Według tego co udało mi się doczytać, jechał jako pasażer w aucie kolegi. Było to sportowe Porshe. Wypadli z drogi jadąc z ogromną prędkością i uderzyli w drzewo. Auto spłonęło, oboje zginęli na miejscu... Nie spodziewałem się dzisiaj takiej wiadomości, naprawdę. Walker był jednym z moich ulubionych aktorów, bardzo sympatycznym gościem, nie dało się go nie lubić. Większość zapewne kojarzy go jedynie z "Szybkich i wściekłych", ale tak naprawdę miał na swoim koncie o wiele ciekawsze filmy, niż ta blockbusterowa saga. Swoją drogą, czy to nie ironia losu? Ikona "Szybkich i Wściekłych" ginie nie inaczej jak właśnie w wypadku samochodowym... Szkoda, naprawdę mi szkoda.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDZNilRuN1IZ6vIQZ_SggiteLpWljl7bRN2glUm0VbwuCoLNpFciT2lmyIox7Y3iM2bED5Ht43NfngK2rO3TvLTEtUwSTwepgsK_C6T5nzq1-yZ97sWHZozINJsgG9RyIaGm-BfegDqTQ/s1600/walker-crash.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDZNilRuN1IZ6vIQZ_SggiteLpWljl7bRN2glUm0VbwuCoLNpFciT2lmyIox7Y3iM2bED5Ht43NfngK2rO3TvLTEtUwSTwepgsK_C6T5nzq1-yZ97sWHZozINJsgG9RyIaGm-BfegDqTQ/s1600/walker-crash.jpg" height="239" width="320" /></a></div>
Auto, którym jechał Walker dosłownie owinęło się wokół drzewa, nic praktycznie z niego nie pozostało. Po uderzeniu stanęło w płomieniach z tego co udało mi się przeczytać w zagranicznych mediach. Znalazłem też jedno zdjęcie z tego miejsca w momencie, gdy straż pożarna kończy już dogaszać samochód.<br />
Przypomnę może dwa moje ulubione filmy z jego udziałem - i tak jak napisałem, nie będą to "Szybcy i wściekli", tylko bardzo pozytywny w odbiorze "Into the blue" i przegenialny "Running scared".<br />
Rest in peace Paul Walker... :(</div>
<br />
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/fGm2Tsa6RMQ?rel=0" width="600"></iframe>
<br />
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="338" src="//www.youtube.com/embed/d44eK6Hs9sE?rel=0" width="600"></iframe><br />
<br />
Tutaj więcej informacji: <a href="http://www.nydailynews.com/entertainment/gossip/paul-walker-dies-crash-report-article-1.1533786" target="_blank">http://www.nydailynews.com/entertainment/gossip/paul-walker-dies-crash-report-article-1.1533786</a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD0AMyIVU0TTg973B2zL6JmRJuQFw7I6nleecEfAs5hzpdZ8KQ4QI1B55_MNwuFfhPFmK1qkKKNMZS30E_4sl8jd2jqbiqaRxG_vu1m_KKLKUR873H-WurpOMViqKCOCr4tKePsomcEt0/s1600/nup-156356-0396-jpg.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD0AMyIVU0TTg973B2zL6JmRJuQFw7I6nleecEfAs5hzpdZ8KQ4QI1B55_MNwuFfhPFmK1qkKKNMZS30E_4sl8jd2jqbiqaRxG_vu1m_KKLKUR873H-WurpOMViqKCOCr4tKePsomcEt0/s1600/nup-156356-0396-jpg.jpg" height="400" width="291" /></a></div>
<br />
<br />
Zdjęcia z wypadku:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5J461e-_iuCDjnboxBBaN1Wlki4_HxqWaFlxryzIJNdpJy_L8bplKGyPOTwdjeFDjD623zFvRr-LWbYl0DgaNgTqnxMvACZTxuvoMm5WB5_QGm1weXEWGhJ4fkots3QcFR7aXy4eoByo/s1600/spl659810-010.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5J461e-_iuCDjnboxBBaN1Wlki4_HxqWaFlxryzIJNdpJy_L8bplKGyPOTwdjeFDjD623zFvRr-LWbYl0DgaNgTqnxMvACZTxuvoMm5WB5_QGm1weXEWGhJ4fkots3QcFR7aXy4eoByo/s1600/spl659810-010.jpg" height="301" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzhhO6qz6xWNd8RrSs18IiqDmrLUDxC-FBsKST3vRU4yv62p2as2lpLe4ClMADGAhnQnDHKh14R9m5om-4W1xdMGhGOImjlAJTXy2kStZPWjtpnYf2ZXk659hFbOrrlelh-Z4X5MEwO6o/s1600/walkercrash3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzhhO6qz6xWNd8RrSs18IiqDmrLUDxC-FBsKST3vRU4yv62p2as2lpLe4ClMADGAhnQnDHKh14R9m5om-4W1xdMGhGOImjlAJTXy2kStZPWjtpnYf2ZXk659hFbOrrlelh-Z4X5MEwO6o/s1600/walkercrash3.jpg" height="306" width="400" /></a></div>
<br />
<iframe width="600" height="338" src="//www.youtube.com/embed/_Rp0CywwjmQ?rel=0" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6177195522295192434.post-22457711363345758492013-11-26T22:33:00.001+01:002013-11-26T22:34:04.600+01:00ArtWorkShop Promo VideoArtworkshop - krótki film promocyjny.<br />
Oglądać na luzie, z podkręconym dźwiękiem, w HD i z piwkiem w ręku :)<br />
<br />
<br />
<iframe width="600" height="338" src="//www.youtube.com/embed/JBA8IEO0KFg?rel=0" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/14704767719493618096noreply@blogger.com0