piątek, 30 listopada 2012

3D ciąg dalszy (biurko, wersja #2)

Dopracowałem trochę biurko, które pokazywałem w poprzednim wpisie. Co zrobiłem dzisiaj? Poprawiłem geometrię, wygładziłem tu i tam, dodałem brakujące elementy, wymodelowałem szczegóły takie jak otwory w prowadnicach, ruchome elementy i śrubki, wymodelowałem uchwyt od szuflady, połaczyłem co niektóre obiekty w jeden mesh, dodałem materiał imitujący drewno i materiały metaliczne z refleksami (na prowadnice i śruby), dodałem ambientowe światło na potrzeby renderingu, usunąłem pionowe ściany (zostawiłem jedynie plane'a jako podłogę) i zmieniłem lekko parametry shaderów. Elementy takie jak blat, czy szuflada są ruchome. Niby niewiele, ale efekt jednak jest i to całkiem niezły. Co mi jeszcze pozostało do zrobienia? Kolejne wyrównanie geometrii, podszlifowanie materiałów, dodanie tekstur i otoczenia. Jak to się prezentuje obecnie - pokazuję poniżej na renderingach. Filmiku narazie nie ma, będzie gdy wykradnę komputery pracownikom z NASA, bo samo takie jedno zdjęcie z tych poniżej (pomimo dość szybkiego kompa) przelicza się u mnie około minuty, więc pomnóżcie sobie to razy ilość klatek do filmu :) Zapraszam póki co do obejrzenia fotek. Film niebawem, jutro, albo pojutrze. Standardowo - należy kliknąć na obrazku, aby powiększyć. Zdjęcia wyrenderowane w rozdzielczości HD, polecam odpalić pierwsze, a następnie przewijać scrollem na myszce.

Przypominam, że w rzeczywistości moje biurko wygląda tak:


A to poprzednia, wczorajsza wersja mojego modelu 3D:



A teraz dzisiejsza wersja 3D mojej produkcji:

Widok z przodu:

czwartek, 29 listopada 2012

Powrót do korzeni, czyli "do trójwymiaru czas wrócić"

Dawno (już ze 2 lata) nie bawiłem się w grafikę 3D i trochę zachciało mi się do tego powrócić. Jako, iż nie posiadam na Linuxie mocarnego 3D Studio, postanowiłem zainstalować sobie darmowego Blendera i trochę się go pouczyć. Poniżej przedstawiam efekty zapoznywania się z Blenderem. Postanowiłem wymodelować sobie w 3D biurko, które stoi w pokoju. Wymierzyłem, policzyłem (dowód na końcu :) i stworzyłem model 3D. Oczywiście to dopiero wstępna wersja, w dodatku z brakującym jednym elementem, oparta na prostych bryłach, ale z czasem będzie to wyglądać jak prawdziwe. Po wygładzeniu, dopracowaniu szczegółów, dodaniu tekstury drewna, materiałów i lakieru oraz odpowiedniego oświetlenia - nie uwierzycie, że to tylko model 3D :)

Najpierw, biurko w "rzeczywistości":



A poniżej, stworzony przeze mnie w Blenderze model 3D:




Wyrenderowałem krótki film, przedstawia jak to wygląda w 3D:




Poniżej otwierana szuflada i prawy blat (środkowego blatu brak na tym projekcie)




P.S. Wybaczcie chaotyczne ruchy kamery na obu filmach, ale dopiero ogarniam Blendera, obiecuję że z czasem będę lepiej operować kamerami w 3D :)

I na koniec, jako dowód, że wszystkie wymiary się zgadzają, skan z obliczeń:



P.S. Dla chętnych: Blendera za darmo można pobrać stąd:

 http://www.blender.org/download/get-blender/

Tutaj natomiast znajdują się wspaniałe tutoriale jak go używać, facet naprawdę mądrze tłumaczy wszystko krok po kroku (sam korzystałem z tych poradników):

 http://polskikursblendera.pl/nawigacja/spis/

środa, 28 listopada 2012

Galeria w 3D

Nowa technologia, galeria w 3D w ArtWorkShop.
Polecam zobaczyć, bo robi wrażenie:

(klik)

Jeden temat, dwa wykonania

Dwa różne podejścia do tego samego tematu.
Ciekawa konfrontacja :)
Kliknąć, aby powiększyć:





wtorek, 27 listopada 2012

Iwona Opara - obrazy i grafiki - listopad 2012

Prace z listopada 2012 - autorka: Iwona Opara


Iwona Opara, "Paryżanka"
'21.11.2012
Iwona Opara, "Zamek"
'19.11.2012
Iwona Opara, "Stara Baśń"
'19.11.2012
Iwona Opara, "Wodnik"
'21.11.2012
Iwona Opara, "Szkielety"
'26.11.2012
Iwona Opara, "Lestat"
'21.11.2012
Iwona Opara, Okładka CD
(wersja #1)

'11.2012
Iwona Opara, Okładka CD
(wersja #2)

'11.2012


niedziela, 25 listopada 2012

Kurs projektowania WWW od podstaw. Lekcja 4

<< poprzednia lekcja [ spis treści] nastepna lekcja >>

UWAGA: Efekty działania znaczników nie są pokazywane na tej stronie! >> Przykłady.zip

Witam wszystkich w lekcji numer 4. Jeśli przerobiliście wszystkie poprzednie lekcje i jeśli żaden z zamieszczonych tam przykładów nie jest już dla Was czarną magią, to zapraszam do przerobienia dzisiejszej lekcji, która to lekcja będzie dość istotną lekcją, podczas której nauczymy się podstaw dość obszernego tematu jakim jest temat styli CSS. Jeśli jednak wciąż nie rozumiecie którejś z lekcji poprzednich to radzę raz jeszcze do nich powrócić i dopiero zabrać się za obecną lekcję.

piątek, 23 listopada 2012

Kurs projektowania WWW od podstaw. Lekcja 3

<< poprzednia lekcja [ spis treści] nastepna lekcja >>

UWAGA: Efekty działania znaczników nie są pokazywane na tej stronie! >> Przykłady.zip

W tej lekcji nauczymy się jak używać tego co jest w HTML najważniejsze - czyli hiperłączy. Popracujemy też trochę z tabelami i nareszcie stworzymy coś konkretnego, co będzie miało już ręce i nogi. Na początek, tak jak ostatnio - pobieramy przygotowany plik z przykładami i rozpakowywujemy gdzieś na swoim komputerze.

czwartek, 22 listopada 2012

Kurs projektowania WWW od podstaw. Lekcja 2

<< poprzednia lekcja [ spis treści] nastepna lekcja >>

UWAGA: Efekty działania znaczników nie są pokazywane na tej stronie! >> Przykłady.zip

Na początek ważna sprawa:

1) Jeśli pracujemy pod Windowsem, to ściągamy sobie program "Notepad++", który zastąpi nam standardowy windowsowy Notatnik. Dlaczego? Ponieważ po pierwsze, jest to najlepszy dostępny na rynku notatnik, a po drugie - będzie nam automatycznie kolorował składnię naszych dokumentów i numerował linijki, co zobaczycie, że okaże się bardziej, niż przydatne.

środa, 21 listopada 2012

Kurs projektowania WWW od podstaw. Lekcja 1


[ spis treści] nastepna lekcja >>

UWAGA: Efekty działania znaczników nie są pokazywane na tej stronie! >> Przykłady.zip

Niniejszym artykułem rozpoczynamy kurs nauki języka HTML. Będzie to kurs zaczynający się od absolutnych podstaw, tak aby zrozumiały go osoby, które spotykają się z tym tematem po raz pierwszy. 

Prawda jest taka, że znając podstawy i wiedząc choćby w teorii jak działają i jak "od kuchni" wyglądają strony WWW można będzie w każdej chwili pójść dalej i na podstawie dalszych poradników, czy książek nauczyć się więcej. Poza tym, znajomość budowy stron WWW naprawdę przydaje się w życiu, gdyż nie raz i nie dwa każdy z Was spotka się z potrzebą zbudowania choćby prostej strony. Warto również wiedzieć jak działa wszystko to, z czego korzystamy przecież na codzień, choćby dla samej tylko własnej satysfakcji.

USAF F22 "Raptor"

Jako, iż interesuję się trochę militariami, to chciałbym przedstawić Wam tutaj kilka ciekawych "zabawek", jakimi dysponuje armia Stanów Zjednoczonych. Niektóre z tych maszyn to prawdziwe technologiczne arcydzieła, zaawansowane tak mocno, iż przeciętny cywilny obywatel może sobie jedynie pomarzyć o tego typu technologiach. Pomarzyć, albo poczytać, np. tutaj :) USA dysponują naprawdę zdumiewającym sprzętem, jeśli chodzi o wojsko, więc myślę, że warto choć trochę się z tym zapoznać nawet jeśli kogoś to w ogóle nie interesuje i potraktować to choćby jako niezłą ciekawostkę. Będzie któtko i treściwie, bez zbędnego wnikania w historię. Skupimy się na konstrukcji, technologii i możliwościach. Na początek - myśliwiec 5-generacji USAF F22 "Raptor".

poniedziałek, 19 listopada 2012

Elektroniczne [nie]bezpieczeństwo cz.1

Część 1:

 "Bezpieczeństwo, a raczej jego brak, czyli ciemna strona Facebooka"

 W następnym odcinku: "Banki, bankomaty i karty płatnicze"

Ten artykuł to pierwsza część z całego cyklu dotyczących bezpieczeństwa elektronicznego, nie tylko takiego, które dotyczy komputerów, ale również i innych aspektów naszego życia związanych z nowoczesnymi technologiami. Prawda jest niestety taka, iż używając wszystkich tych dobrodziejstw techniki bardzo często zapominamy o własnym bezpieczeństwie i zazwyczaj nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że urządzenie, lub usługa, która ma nam ułatwiać życie, tak naprawdę może zostać wykorzystana jako broń przeciwko nam samym. Tak naprawdę, 80% ludzkości, o ile nie więcej nie ma nawet zielonego pojęcia o bezpieczeństwie. Większości ludzi wydaje się, że że skoro "rząd czuwa", a skoro danych usług używają miliony ludzi na całym świecie, to przecież można mieć do tego, czy tamtego pełny kredyt zaufania. W najlepszym wypadku kończy się na zainstalowaniu oprogramowania antywirusowego na domowym komputerze nie mając nawet pojęcia, że program antywirusowy to jedynie narzędzie, które może jedynie minimalnie zwiększyć nasze bezpieczeństwo. To tylko narzędzie - takie samo jak np. młotek. Możemy takowy posiadać, ale to jeszcze nie znaczy, że nagle zacznie on za nas wbijać gwoździe. Z narzędzia musimy więc jeszcze umieć skorzystać. Tym czasem jak jest w rzeczywistości - instalujemy i zapominamy. Ma działać, bronić i chronić. Działać będzie, owszem, chronić po części też, ale obronić przed własną niewiedzą i naiwnością nie obroni.

sobota, 17 listopada 2012

Prosty trick na ustawienie powiadomienia SMS-em o nowym emailach

Uwaga: należy klikać na obrazkach załączonych do opisu, żeby zobaczyć większy podgląd.

Opisywana poniżej metoda to mój sposób na sprawienie, aby nasz telefon powiadamiał nas o nowych emailach na naszym koncie pocztowym za pomocą SMS-a - niezależnie od tego, gdzie owe konto emailowe posiadamy. Oczywiście w dobie smartphonów i internetu w komórkach jest to zbędna funkcjonalność, ale co jeśli np. używamy starego telefonu, a mamy jakiś wyjazd i chcemy wiedzieć na bieżąco, czy ktoś wysłał nam np. danego emaila, czy nie. Sposobu tego używałem przez długi czas, gdy prowadziłem firmę, w dobie gdy smartphonów nie było jeszcze zbytnio na rynku, a dostęp do internetu z komórki nie był tak bardzo powszechny jak teraz. Teraz taka funkcjonalność jest mi niepotrzebna, bo prowadzę spokojniejszy tryb życia, ale wtedy dni mijały mi na zasadzie poruszania się: biuro - projekt - klient - biuro - urząd i tak w kółko. Będąc w ciągłym ruchu, potrzebowałem szybkich informacji, dlatego tez wpadłem na poniższy pomysł. 

piątek, 16 listopada 2012

"CybernetiX" - mój nowy obrazek

GIMP, 128 warstw, 2 dni mozolnej, choć przyjemnej pracy.
Myślę, że wyszło mi to naprawdę ciekawie.


Efekt:
(klik, aby powiększyć)

(większa rozdzielczość - klik)

Przygotowany w bardzo wysokiej rozdzielczości, 300dpi do wydruku na A3.

środa, 14 listopada 2012

Visual Cash Script 3 - mój nowy program


Dawno już nie pisałem żadnego programu, więc dziś się pobawiłem. Programik wizualnie rozmienia pieniądze :) Zapraszam zo zobaczenia jak to działa:



Kod natomiast można sobie pobrać tutaj.

Ciekawy sen ze stycznia 2012

Poniżej opis ciekawego snu, który śnił mi się w styczniu tego roku. Poniżśzy tekst pochodzi z pewnego forum, a został napisany 03.01.2012r.
Znów mialem dziś kapitalny sen. Tym razem taki pół-świadomy. Śniło mi się, że byłem jakby w krajobrazie z gry HalfLife 2. Kto grał ten wie jak to wygląda, charakterystyczna architektura, duże przestrzenie, chłodne kolory i masa detali. Tyle, że we śnie było to o wiele bardziej zdetalizowane. Widziałem przestrzenie rozciągające się setki kilometrów dookoła, chłodne, surowe, z domieszką jakiś opuszconych fabryk i stoczni. Coś pięknego, w życiu nigdy nie ogarnie się wzrokiem tak ogromnej przestrzeni jaka mi się śniła. Ale do rzeczy, bo krajobraz już mniej więcej opisałem. Teraz opis akcji: po części miałem świadomość, że to sen, ale odczuwałem jakiś taki dziwny lęk. I po chwili zaczął na mnie polować RoboCain z Robocopa 2. Przerażająca wielka maszyna. Uciekałem jak tylko mogłem, a on zawsze był blisko. Bardzo się bałem, naprawdę bardzo, miałem wrażenie, że nie uda mi się z tego wyjść cało...

Listopad

Twórczość własna, z przed minuty...

Jestem sobie listopadem,
Szpinak jadam na śniadanie,
Zimy nie dam wam w tym roku,
Zero śniegu też po zmroku.

Taka ze mnie bestia dziwna,
Jesień teraz bedzie inna,
Będzie ciepło i spokojnie,
To poemat krótki o mnie.

Smoki lubię na korzeniach,
Wiersze tworzę od niechcenia,
Poradniki dziwne piszę,
Na krawędzi łózka wiszę.

Dziwnie pisać na krawędzi,
Lecz pisanie dziś mnie kręci,
Dziwne wersy, dziwne zdania,
Efekt chyba niewyspania.

W ścianach myszy, czupakabry,
Do gazety temat ładny,
Nie wiem czemu sam to piszę,
Może brawa chcę usłyszeć.

Prawda jednak śmieszna taka,
Że planuję kupić ptaka,
Dwie papugi z git wokalem,
Co zanucą "gangman stajle".

Głupie to co napisałem,
Popis kiczu właśnie dałem,
W duszy jednak jest inaczej,
No bo jednak smutno raczej.

Z tym miesiącem przesadziłem,
Nigdy przecież nim nie byłem,
Tego co jest w mojej głowie,
Tego nikt się stąd nie dowie.

Więc nie jestem listopadem,
Jestem tylko zwykłym panem,
I na koniec w dobrej wierze,
Przyznam się wam tutaj szczerze.

Imieniny mam w połowie,
Więc życzono mi na zdrowie,
Żaden ze mnie pan listopad,
Jestem tylko zwykły chłopak.

wtorek, 13 listopada 2012

Iwona Opara - nowe obrazy

Iwona Opara, "Kopia obrazu Vincenta van Gogha - Widok Arles"

(40x70, olej na płótnie)

'2004
Iwona Opara, "Papugi"

(100x70, pastele suche)

'1999

Iwona Opara - portrety

Iwona Opara

(ołówek)
Iwona Opara

(ołówek)

Poradnik graficzny cz. 1./10

Część 1/10

"Przygotowanie obrazu, warstwy i wstęp do cieniowania."


Pierwotnie miał to być jeden długi artykuł, jednakże z powodu ogromu materiału do opisania postanowiłem podzielić go na 10 długich odcinków. Będą publikowane co jakiś czas. Na początek zajmiemy się wstępem i przygotowaniem obrazu do obróbki, rozłożeniem go na elementy oraz przerobimy króciutki wstęp odnośnie cieniowania, o którym to w całości będzie kolejna część serii. Artykuł opiera się na przykładzie przygotowania poniższego obrazka i oparty jest na pracy z programem GIMP, jednakże w Photoshopie idea jest ta sama. Z czasem pojawią się również przykłady odnośnie innych obrazów. Narazie zapraszam do zapoznania się z lekcją numer jeden :)
Jak z jednego, zrobić drugie?

Papugi wymiatacze

Można się pośmiać :)


poniedziałek, 12 listopada 2012

Brok "Martin" Rock

Pamięta ktoś to piwo? Było rewelacyjne, teraz już nie ma takiego piwa. Ale nie o piwie ten post, lecz o muzyce. Kiedyś do czteropaka Broka dołączane były płyty. Jedną udało mi się dorwać, było to dokładnie w sylwestra kończącego poprzednie millenium, a więc w 1999/2000 roku. Płyta ma dla mnie wartość sentymentalną i chciałbym się podzielić tym co na niej jest. Można się rozpłynąć, piękna muzyka...



1) Uriah  Heep - Lady in Black

2) Europe - Carrie

3) Toto - Africa

4) Men At Work - Down Under

5) Electric Light Orchestra - Hold On Tight

6) Status Quo - Mean Girl

7) Cheap Trick - If You Want My Love

8) Boston - More Than A Feeling

9) Nazareth - Love Hurts

10) Meat Loaf - Two Out Of Three Ain't Bed


Nowe dzieła - Iwona Opara

Iwona Opara, "Santa Muerte"
(50x120, olej na płótnie)
listopad 2012

Iwona Opara, portret
(ołówek)
listopad 2012

czwartek, 8 listopada 2012

Jak małym pyłkiem jesteśmy wobec Wszechświata

Ten temat miał tutaj powstać o wiele wcześniej, powstał w zamyśle już dawno temu, tyle tylko, że obecnie nabrał trochę innego kontekstu. 

Bo tak się niestety składa, że wczoraj "na tamten świat" odeszła moja jedyna babcia, dołączając tym samym do grona wszystkich moich pozostałych "dziadków". Była cudowną kobietą. I bardzo radosną, aż do samego końca. I tak ją właśnie zapamiętam. Nie będzie to temat o śmierci, a raczej o pewnej refleksji związanej z naszym życiem. Moja babcia miała prawo odejść, miała już ponad 90 lat, co i tak jest wynikiem wręcz rekordowym w obecnych czasach. Nikt z nas na pewno tak sędziwego wieku nie dożyje, nie ma na to nawet najmniejszych szans, a nawet jeśli, to napewno nie w takiej formie jaką babcia do końca trzymała. Babcia odeszła spokojnie, w domu. Taka spokojna śmierć też zapewne również nas nie spotka, bo najprędzej wykończą nas zawały, udary, nowotwory i wypadki. No, ale nie o śmierci miało przecież być...

Naszła mnie refleksja, która zawsze mnie nachodzi, gdy umiera ktoś bliski. Mianowicie - wydaje się nam, że możemy żyć wiecznie, że coś znaczymy, że nasz "mały świat" jest całym światem, podczas gdy tak naprawdę nasze życie NIC nie znaczy. W skali Kosmosu nasze ciała to nawet nie jest mały pyłek, jesteśmy jak kropka - jak punkt. Malutki, nic nie znaczący punkcik w przestrzeni.
Gdy patrzymy na mrowisko, to mrówki wydają nam się takie małe, nic nie znaczące, ot takie "małe zapracowane kropeczki". A to błąd, bo w porównaniu z tym, czym my jesteśmy dla całego Wszechświata, to mrówki w stosunku do nas są jedynie minimalnie mniejszymi braćmi.

środa, 7 listopada 2012

7 Psychopats / 7 Psychopatów

To trzeba będzie koniecznie obejrzeć.
Krótki opis z Filmweb.pl: Czarna komedia o scenarzyście Martym (Colin Farrell), który akurat kończy pisać scenariusz zatytułowany "Siedmiu psychopatów". Aby tego dokonać potrzebuje jedynie odrobiny skupienia i inspiracji. Jego najlepszy przyjaciel, bezrobotny aktor Billy (Sam Rockwell), który dorabia sobie jako złodziej psów, zrobi wszystko, żeby pomóc swojemu kumplowi. Pech chce, że w tym samym czasie Billy wraz ze swym wspólnikiem Hansem (Christopher Walken) skradli ukochanego psa szalonego gangstera, który nie powstrzyma się przed niczym, by go odzyskać.



Trailer:


Najlepsze filmy s-f ostatnich lat

Czasy, gdy kręcono filmy s-f w ilości hurtowej minęły w latach 90-tych. Teraz powstaje tego mało, a gdy już coś powstaje, to zazwyczaj okazuje się to totalnym badziewiem, gdzie 90% filmu to efekty specjalne, a 10% fabuła. Czasami jednak zdarzają się perełki. Rzadko, ale jednak. Opiszę tu po krótce "kilka" najlepszych filmów science-fiction, które powstały w ostatnich latach.




District 9. Zaczynam od genialnego "District 9" (pol. Dystrykt 9) z 2009 roku w reżyserii Neilla Blomkampa. Ten film to jak dla mnie absolutny fenomen. Nakręcony nie aż tak bardzo wielkim kosztem, a jednocześnie prześcigający wszystkie pozostały filmy z tego typu o całe lata świetlne, zarówno pod względem oryginalnej fabuły jak i doskonałej oprawy wizualnej. Film opowiada o tytułowym Dystrykcie oraz o...naszej ksenofolii w stosunku do "obcych". Całą historię widzimy oczami naukowca, który wskutek zbiegu różnych okoliczności sam staje się jednym z "obcych". Fabuły tutaj opowiadać nie będę, bo nie o tym temat. Dystrykt to film, który obejrzeć należy obowiązkowo. Mówiąc krótko -  tak właśnie powinno się kręcić filmy o kosmitach i filmy w ogóle. Absolutny majsterczyk.

Poniżej zamieszczam trailer filmu, a zaraz pod nim najlepszą scenę z filmu. Scenę, która po prostu zapiera dech w piersiach, a jej realizm sprawia, że trudno odróżnić prawdę od iluzji.


Najpierw krótki trailer:


A następnie obiecane, najlepsze sceny z "obcym" mechem w roli głównej:

Moon. Drugi na liście jest równie genialny co poprzednik, mało znany szerokiej publiczności film pt. "Moon" (pol. Księżyc), również z 2009 roku w reżyserii Duncana Jonesa. Podobnie jak "District 9", również został nakręcony za pomocą bardzo małego budżetu i tym samym udowodnił, że w kinie science-fiction nie liczą się pieniądze i efekty za miliony, lecz fabuła i historia. Akcja filmu rozgrywa się w zamkniętej księżycowej bazie, w której przyjdzie nam prześledzić wywołaną odosobnieniem i samotnością - postępującą paranoję głównego bohatera. Główną i jedyną rolę w tym filmie zagrał po mistrzowsku Sam Rockwell. Tak, tak. Dobrze napisałem - JEDYNĄ. W tym filmie gra tylko jeden człowiek! Ale za to jak! Rockwell pokazał absolutne mistrzostwo. Pozycja obowiązkowa. I tak jak w przypadku "District 9", najpierw trailer, a potem dwie ciekawe sceny z filmu. 


Trailer filmu:


I dwie ciekawe sceny (w obu gra tylko jeden aktor! Mistrzostwo świata!)

Pierwsza scena:


Druga scena:

No i to tyle. Dwa filmy. Dokładnie DWA filmy. Tyle jest warte obecne kino science-fiction. Nic innego godnego uwagi poza tymi dwiema perełkami w ostatnich latach nie nakręcono. Z jednej strony trochę szkoda, a z drugiej dwa takie filmy jak właśnie "District 9" i "Moon" z powodzeniem przebijają wszystko o głowę i jednak osobiście chyba wolę raz na kilka lat obejrzeć w ciągu roku jedno, lub dwa arcydzieła, niż dostać w to miejsce 100 razy więcej filmów wątpliwej jakości.

wtorek, 6 listopada 2012

Aliens vs Predator - film z cut-scenek z gry

Nowy film Aliens vs Predator, złożony z cut-scenek w grze. Fabuła nawet nawet, polecam obejrzeć. Trzy wersje, dla Predatora, Aliena i Marine'a. W sumie jest to około 30 minut materiału do obejrzenia. Najciekawszy oczywiście jak zawsze Predator.








Święta geometria Wszechświata

Dawno już nie naskrobałem żadnego ciekawego tekstu, więc już czas najwyższy, żeby nadrobić zaległości. Długo nie musiałem myśleć nad wyborem tematu, gdyż pomysł na napisanie co nieco o tej "materii" chodził za mną od dłuższego czasu. Teraz mam trochę wolnego czasu, więc do dzieła! Dlaczego więc akurat "święta geometria" i co to w ogóle jest? Wbrew pozorom to nie jest temat o matematyce, lecz o otaczającym nas świecie i o nas samych. Jest to temat o wszystkim co istnieje, ale o tym później. Najpierw postaram się napisać krótkie wprowadzenie do tematu, bo napewno nie każdy spotkał się już z tym wcześniej.

Zarys nowego obrazka

Jak w temacie, przymierzam się do przerysowania fajnego motywu ze swojej koszulki. Będzie to baaardzo duży rysunek, bo w formacie A2. Jak do tej pory na A2 zrobiłem w życiu tylko jeden obrazek i wisi on w honorowym miejscu, oprawiony w ramkę w domu mojego dobrego kumpla (cześć Rakoś :). W zależności od ilości wolnego czasu, mniej więcej za miesiąc powinien być skończony (obrazek, nie kumpel:). Na razie mam jedynie przygotowany zarys na folii. Poniżej pokazuję jak to będzie wyglądać. Dla porównania rozmiaru, na folii położyłem paczkę po papierosach i złotówkę.


Kliknąć, aby powiększyć: