środa, 21 listopada 2012

USAF F22 "Raptor"

Jako, iż interesuję się trochę militariami, to chciałbym przedstawić Wam tutaj kilka ciekawych "zabawek", jakimi dysponuje armia Stanów Zjednoczonych. Niektóre z tych maszyn to prawdziwe technologiczne arcydzieła, zaawansowane tak mocno, iż przeciętny cywilny obywatel może sobie jedynie pomarzyć o tego typu technologiach. Pomarzyć, albo poczytać, np. tutaj :) USA dysponują naprawdę zdumiewającym sprzętem, jeśli chodzi o wojsko, więc myślę, że warto choć trochę się z tym zapoznać nawet jeśli kogoś to w ogóle nie interesuje i potraktować to choćby jako niezłą ciekawostkę. Będzie któtko i treściwie, bez zbędnego wnikania w historię. Skupimy się na konstrukcji, technologii i możliwościach. Na początek - myśliwiec 5-generacji USAF F22 "Raptor".

 

Wstęp

 

F22 "Raptor"
Przedstawiam najbardziej zaawansowany, najdroższy i najpotężniejszy myśliwiec bojowy na świecie. Raptor to najprawdziwsze cudo techniki, to maszyna, która w powietrzu nie ma sobie równych. Został zaprojektowany i wyprodukowany przez amerykańskiego potentata na rynku zbrojeniowym - firmę "Lockhead Martin". Pomysł na wykonanie takiego myśliwca pojawił się w roku 1981, natomiast pierwszy ezgemplarz został wcielony do amerykańskiej armii w roku 2003. Na chwilę obecną USA posiadają niecałe 200 sztuk tego typu maszyn, a sama produkcja jest wstrzymana. Kilka sztuk F22 rozbito na przestrzeni lat, z czego 2 tego typu wypadki wydarzyły się stosunkowo niedawno, bo w listopadzie 2012 roku. F22 został zaprojektowany z myślą o stworzeniu myśliwca o ogromnej przewadze w powietrzu, nie tylko "fizycznej", lecz także elektronicznej, szybkiego, zwrotnego i niewidzialnego dla przeciwnika. Wszystkie te główne założenia udało się w 100% zrealizować. Koszt budowy jednego takiego myśliwca w 2006 roku wynosił ponad 360 mln dolarów, zaś sam program badawczy i projektowanie pochłonęło łącznie sumę ponad 2 miliardów $. W przeliczeniu na złotówki, koszt budowy jednego takiego myśliwca wynosił więc prawie miliard zł! Warto też wspomnieć, że przywilej latania na tych maszynach posiada jedynie elita, składająca się z najlepszych i najbardziej doświadczonych wojskowych pilotów.


Technologia stealth

F22 "Raptor"
Konstrukcja samolotu jest w całości wykonana w technologii stealth, zaś sam wygląd maszyny jest lekko futurystyczny w porównaniu z poprzednimi generacjami tego typu samolotów. Co to jednak jest technologia stealth? W telegraficznych skrócie, technologia ta pozwala uczynić samolot niewidzialnym dla przeciwnika. F22 jest w całości pokryty specjalnym materiałem, który absorbuje i rozprasza fale radarowe przeciwnika, co czyni go niewidocznym na radarach. Dodatkowo jego wygląd i kształt jest tak obliczony, aby możliwie jak najmocniej fale radarowe "opływały" jego powierzchnię. Co ciekawe, nawet takie szczegóły jak hełm pilota, czy zawiasy i łączenia zostały specjalnie zaprojektowane pod tym kątem. Również uzbrojenie F22 nie jest wyprowadzone na zewnątrz, lecz schowane w specjalnych lukach, które otwierają się jedynie na czas otwarcia ognia. Pozwala to na zachowanie założonego kształtu sylwetki, tak potrzebnego w technologii stealth, a ponadto zmniejsza opory powietrza podczas lotu, co bezpośrednio przekłada się na osiągi maszyny. Co więcej, F22 jest jednym z nielicznych myśliwców, który potrafi przekroczyć prędkość dźwięku bez używania dopalaczy. Może więc latać z prędkością naddźwiękową, bez pozostawiania za sobą gorącej termicznej smugi z dopalacza. Pozwala to również zaszczędzić na zużyciu paliwa, którego uruchomienie dopalacza "bierze" najwięcej. Wszystkie te rozwiązania zaprojektowane zostały oczywiście w celu uczynienia samolotu jak najbardziej niewykrywalnym przez wroga oraz w celu maksymalnego podniesienia osiągów podczas walki w powietrzu.


Konstrukcja

 


Cała konstrukcja F22 wykonana jest z tytanu i najwyższej jakości materiałów kompozytowych. Stopy aluminium stanowią jedynie niewielki procent całej masy. Co ciekawe, wszystkie elementy konstrukcji były ze sobą łączone z użyciem wysoce zaawansowanych, nowatorskich technik, takich jak np. spawanie wiązką elektronów. Pozwoliło to uzyskać niezwykłą wytrzymałość krawędzi spawów, a także zminimalizować liczbę złączeń pomiędzy elementami konstrukcji, co bezpośrednio przekłada się zarówno na zwiększoną wytrzymałość całości, jak również znacznie podniosi stopień niewykrywalności samolotu. Konstrukcja F22 jest zatem lekka (ok. 14 ton), a zarazem niezwykle wytrzymała. Co ciekawe, o ile w przypadku bombowca B-2 (o nim później), również wykonanego w technologii stealth i pokrytego materiałami pochłaniającymi fale radarowe, bombowiec musi być przez cały czas trzymany w specjalnych klimatyzowanych hangarach, o tyle F22 takiego ograniczenia nie posiada i może być przechowywany oraz serwisowany w zwykłych, normalnych hangarach, bez ryzyka utraty specjalnych właściwości materiałów.


Napęd

 


F22 napędzany jest dwoma potężnymi, dwuprzepływowymi turbo-odrzutowymi silnikami o mocy ciągu ponad 156kN na każdy z nich. Przynajmniej tak mówią oficjalne dane, w rzeczywistości wartości te mogą być wyższe. Co jednak najlepsze, w samolocie wykorzystano tzw. ciąg wektorowy. Co to oznacza? Oznacza to, że dysze wylotowe silników nie są nieruchomo wyprowadzone z silnika, lecz sterowane hydraulicznie, co pozwala na ich pionowe wychylanie pod różnym kątem. W praktyce takie rozwiązanie pozwala na wręcz niewiarygodną manewrowość. F22 może więc wykonywać w powietrzu o wiele zwrotniejsze i "ciaśniejsze" manewry, niż ma to miejsce w przypadku samolotów, w których ciągu wektorowego nie zastosowano. Prędkość maksymalna F22 to według różnych źródeł ponad 2,5 Ma (czyli ponad 2x prędkość dźwięku). Oficjalne dane nigdy jednak nie zostały podane i wciąż pozostają utajnione. Zasięg F22 na jednym tankowaniu to 3200 km, natomiast maksymalny pułap na jakim może latać to wysokość 20 km.

Wektorowany ciąg:

 

 

Elektronika

 

Kokpit F22 "Raptor"
Prawdziwe cuda jednak znajdują się "pod maską", gdyż F22 to jeden wielki, latający superkomputer. Samolot ten jest wręcz od stóp do głów naszpikowany najbardziej nowoczesną elektroniką, taką jakiej w cywilnym obiegu nie uświadczymy. Sam tylko radar, w który wyposażony jest myśliwiec jest obsługiwany przez 2 potężne super procesory o mocy 10500 MIPS każdy. Co to oznacza? Oznacza to, iż każdy z tych procesorów wykonuje 10500000000 (dziesięc i pół miliarda) instrukcji w ciągu każdej jednej sekundy. Co ciekawe, aby nadążyć z przetwarzaniem informacji, wszystkie dane jakie zbiera komputer przesyłane są do niego nie za pomocą kabli, lecz za pomocą światłowodów. F22 wyposażony jest w niezwykle zaawansowany radar, który jest w stanie śledzić kilka celów jednocześnie, niezależnie od panujących warunków pogodowych. Wszystkie informacje o celach, wraz z ich elektroniczną identyfikacją wyświetlane są pilotowi w postaci graficznej na wysoce kontrastowym wyświetlaczu LCD tuż przed jego oczami. Co ciekawe, wyświetlacz reaguje na ruchy głowy pilota, tak aby zawsze możliwie jak najdokładniej wyświetlać mu przed oczami potrzebne dane. F22 potrafi również odbierać informacje z zewnątrz, np. z bazy i wyświetlać je pilotowi wprost na ekranie. Co jeszcze ciekawe, radar F22 jest na tyle zaawansowanym urządzeniem, iż jest w stanie zmieniać częstotliwość na jakiej pracuje 1000 razy w ciągu każdej jednej sekundy. Czyni to go prawie w pełni odpornym na jakiekolwiek próby podsłuchu z zewnątrz. Może być również użyty jako broń elektroniczna, aby "ogłupiać" systemy obronne przeciwnika. F22 za pomocą swojego radaru jest w stanie śledzić jednocześnie kilka celów w promieniu prawie 250 km.


Uzbrojenie

 

Uzbrojenie F22 nie jest imponujące, lecz wynika to z faktu zastosowania technologii stealth. Bomby i rakiety schowane są więc wewnątrz samolotu, a jedynie w momencie ich odpalania otwierane są wnęki, zaś sama rakieta wysuwana jest hydraulicznie na zewnątrz na mniej niż 1 sekundę i odpalana. F22 jest w stanie przenosić w swoich wnękach rakiety typu "powietrze-powietrze" AIM—120 AMRAAM oraz AIM—9 Sidewinder, a także bomby takie jak 450 kilogramowe JDAM i 130-kilogramowe GBU-39 SDB. O skuteczności takiego bombardowania w wykonaniu Raptora świadczyć może fakt, iż podczas jednej z prób na poligonie, F22 lecąc na wysokości 15 km i przy prędkości 1.5 Macha trafił bezbłędnie w ruchomy cel oddalony od siebie o prawie 40 km! Jest również możliwość podwieszenia dodatkowego uzbrojenia pod skrzydła myśliwca, jednakże takie rozwiązanie wiąże się niestety z jednoczesnym podniesieniem wykrywalności samolotu. Standardowo również, F22 wyposażony jest w obrotowe działko M61A2 Vulcan o kalibrze 20mm. Działko posiada zapas 480 pocisków, co starcza na około 5 sekund ostrzału. Jest to więc "awaryjna" broń, której wykorzystanie może się przydać jedynie w ostateczności, po wyczerpaniu się podstawowego uzbrojenia, takiego jak rakiety i bomby.


Tak więc, jak widać - F22 "Raptor" to prawdziwie piekielna maszyna. Prawdziwe cudo techniki i niekwestionowany król w walce o przestworza. A to przecież myśliwiec, który ma już na karku kilka ładnych lat. Jakie będą myśliwce następnych generacji - możemy sobie tylko wyobrażać.
Jeśli temat się spodoba, to w następnych odcinkach będzie co nieco m.in. o śmigłowcu AH-64 "Apache", bombowcu Northrop B-2 "Spirit", a także o dronach bezzałogowych - RQ-1 "Predator" i MQ-9 "Reaper".


Jako ciekawostkę, zamieszczam zdjęcie - oto co zostało z F22 po wypadku sprzed tygodnia. Wypadek miał miejsce nad ranem, w czwartek, 15 listopada 2012 w okolicach bazy wojskowej Tyndall na Florydzie. Pilot przeżył, katapultował się, ale to co zostało z myśliwca wartego ponad 150 mln dolarów...zobaczcie sami:

Druga ciekawostka, dość śmieszna: Podobno kiedyś podczas próbnych testów pilot po wylądowaniu nie był w stanie otworzyć kabiny i utknął w środku myśliwca. Przesiedział tak prawie 6 godzin, gdyż nikt z obsługujących lotnisko nie potrafił w żaden sposób otworzyć kabiny. Pomogła dopiero straż pożarna, która po 6 godzinach wzięła do rąk zwykłe piły i po prostu wycięła nimi obudowę kabiny.

Jak zwrotna jest ta maszyna i jak prezentuje się w akcji, możecie zobaczyć na poniższych filmach:










I na koniec kilka zdjęć F22 w stanie "nierozbitym" :)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz