Jedząc kanapkę z krwistą polędwicą przypomniał mi się "Fight Club". Wrzucam soundtrack z tego filmu. A co mi tam..jestem szalony i dobrze mi z tym. Do szalonych świat należy :)
"Where is my mind"
Tutaj cały soundtrack, zaczyna się oczywiście od kapitalnego motywu z początku filmu.
Świetny film i świetna muzyka. Ja to mówię - kobieta. Dlaczego mi się podoba? Za aspekt psychologiczny! Ten film mnie zaskakiwał od początku aż do samego końca. Takie kino chcę oglądać i z chęcią do niego wracać. - Iwona
Świetny film i świetna muzyka. Ja to mówię - kobieta.
OdpowiedzUsuńDlaczego mi się podoba? Za aspekt psychologiczny! Ten film mnie zaskakiwał od początku aż do samego końca. Takie kino chcę oglądać i z chęcią do niego wracać. - Iwona